Według badania ponad 1/4 pytanych popiera system e-paragonów, a blisko 2/3 jest przeciwnych (pozostali nie mają zdania), w tym 44 proc. – zdecydowanie. Nie chcą gromadzenia przez państwo danych o wszystkich zakupach. Pytani o przyczyny najczęściej uzasadniali, że to co kupują, jest ich prywatną sprawą. Zdecydowana większość respondentów (84 proc.) jest zdania, że dostęp instytucji państwowych do danych o zakupach narusza prywatność, a 72 proc. nie wyraziłoby na to zgody.

Większy odsetek zwolenników tej formy rejestracji transakcji jest wśród osób w wieku do 25 lat (33 proc.), a najwięcej przeciwników w najstarszej grupie – w wieku powyżej 45 lat (prawie 70 proc.).

E-paragony zgodnie z planami resortu finansów zaczną funkcjonować od stycznia 2018 r. Dane z systemu będą spływać do centralnego rejestru resortu finansów w czasie rzeczywistym. Ma to ułatwić szybkie wykrywanie nadużyć oraz analizę danych. Aby system poprawnie działał, przedsiębiorcy muszą wymienić lub zmodernizować swoje kasy fiskalne. Przy wymianie wszystkich kas działających w kraju, oznacza to koszt 4 mld zł – licząc średnio po 2 tys. zł na jedno urządzenie.

W ocenie Polskiej Izby Handlu wydatki związane z nowymi przepisami mogą rozłożyć małe biznesy. Obejmą nie tylko zakup nowych kas, lecz także koszty związane z integracją, zabezpieczeniem i obsługą nowego systemu. Z kolei budżet państwa zyska dzięki e-paragonom do 2,8 mld zł rocznie na uszczelnieniu systemu podatkowego – według obliczeń KPMG.