Wdrożenie nowych reguł ma przynieść oszczędności i większą efektywność inwestycji. Program ma pomóc w odzyskaniu kontroli nad procesem informatyzacji kraju, w którym nierzadko królowały chaos i marnotrawstwo. Przedstawiona przez resort cyfryzacji diagnoza obecnego stanu rzeczy nie napawa optymizmem – w poprzedniej perspektywie finansowania unijnego (2007 – 2013) wydano na projekty IT administracji ok. 4 mld zł, ale pieniądze nie zawsze zostały wykorzystane efektywnie. W ocenie ministerstwa problemem jest rozproszone zarządzanie zasobami, co prowadzi do tego, że te same dane są dublowane i powielane. Np. brakuje odpowiedniej komunikacji między różnymi rejestrami. Postępy i efektywność informatyzacji utrudnia też fakt, że administracja nie ma wystarczających kompetencji w zakresie zamawiania, budowy i wykorzystywania projektów IT.

Wśród środków zaradczych przewidzianych w nowym programie znalazła się ocena projektów IT realizowanych przez państwo przez Komitet Rady Ministrów ds. Cyfryzacji, wzmocniony radą ekspertów. Ten system już funkcjonuje. Od czerwca br. rada oceniła 20 projektów o wartości 723 mln zł, z tego zatwierdziła tylko 8.

W ramach programu ma powstać spójna strategia i spójny system, który pozwoli obywatelom na załatwianie urzędowych spraw przez Internet. W zapanowaniu nad procesami cyfryzacji ma pomóc Główny Informatyk Kraju – to zestaw narzędzi, który powinien wspierać sprawną realizację programów cyfryzacji w skali centralnej.

"Realizacja programu doprowadzi do sytuacji, że również w obszarze administracji obywatele w rzeczywisty sposób odczują na własnym przykładzie pozytywne efekty zmiany cywilizacyjnej" – obiecuje resort.