CRN Macie we wrocławskiej
centrali stoły do ping-ponga i kart, zaś poszczególne działy przygotowują
codziennie śniadania dla całego zespołu. Nie mówiąc o budowie basenu na
dachu, który ma być ogrzewany ciepłem z waszych serwerów. Drugiego Google’a
nam tu chcecie w Polsce zbudować?

Grzegorz
Czapla
Powody są bardziej
prozaiczne. Po prostu dla specjalistów IT pieniądze nie są już celem samym
w sobie. Mogą swobodnie wybierać pomiędzy różnymi pracodawcami, którzy
oferują podobny, wysoki poziom zarobków. Staramy się więc przekonać do siebie
pracowników czymś więcej – zapewniać im przyjazne otoczenie,
uwzględniające ich potrzeby i wspomagające kreatywność.

 

CRN To musi być jednak
frustrujące dla zarządu, gdy widzi ludzi grających w karty zamiast
stukających w klawiatury…

Grzegorz
Czapla
To ciekawe, ale im więcej swobody w zarządzaniu swoim
czasem mają nasi pracownicy, tym lepsza jest ich efektywność.

 

CRN Staracie się również
skracać dystans pomiędzy kadrą menedżerską a pozostałymi specjalistami.
W jaki sposób?

Grzegorz
Czapla
Po pierwsze poprzez partnerskie podejście do siebie nawzajem.
Przykładowo prezesi oraz dyrektorzy Indata Software muszą myć firmowy ekspres
do kawy. Każdy z nich ma taki dzień w miesiącu, kiedy to robi. Nie ma
równych i równiejszych. Proszę mi wierzyć, że za autorytetem wcale nie
musi iść zamordyzm. Chodzi o to, żeby pracownikom chciało się zrobić coś
sensownego, ale bez żadnego wymuszania.

 

CRN Takie podejście
zapewne ma związek z tym, że spędził pan kilka lat w Stanach
Zjednoczonych.

Grzegorz
Czapla
Nauczyłem się tam, że autorytet buduje się
w bezpośrednich relacjach. Naukowe tytuły i procedury to nie
wszystko. Dam przykład pewnego profesora, którego poznałem na tamtejszej
uczelni. Był to doradca zarządu Microsoftu, który miał bezpośredni dostęp do
Billa Gatesa. Zamiast siedzieć z nami w sali, zaprosił nas do siebie
na grilla, w trakcie którego opowiadał, jak od środka wygląda prowadzenie
dużej firmy IT. Na takich zajęciach człowiek dowiaduje się dużo więcej niż
z niejednej książki. I chętnie zadaje najgłupsze nawet pytania.

 

CRN Cel biznesowy można
osiągnąć, łącząc pracę z relaksem?

Grzegorz
Czapla
Podam przykład: we Wrocławiu mamy zespół IT szybkiego
reagowania, między innymi do tzw. gaszenia pożarów u klientów.
Stworzyliśmy tam więc drużynę paintballową, co w dużym stopniu
odzwierciedla charakter ich pracy, a więc dobrze integruje
i mentalnie wzmacnia zespół. Nasi specjaliści w ten sposób odrywają
się od ekranów i dzielnie biegają po lesie w kaskach, mundurach i z karabinami.

 

CRN Pozostańmy jeszcze
chwilę przy pańskich doświadczeniach za oceanem. To właśnie tam trafił pan do
branży IT?

Grzegorz
Czapla
Ukończyłem studia BSBA i MBA na University of Phoenix
w stanie Arizona. Pierwszą pracę podjąłem, gdy miałem kilkanaście lat.
Uczyłem dzieci amerykańskich milionerów gry w tenisa. Mieszkałem wtedy
w Seattle, gdzie mieści się siedziba Microsoftu i gdzie studentom
zaszczepia się zainteresowanie nowymi technologiami.

 

CRN A kiedy pojawiły się
pierwsze pieniądze w prawdziwym biznesie?

Grzegorz
Czapla
Pierwsze większe pieniądze
zarobiłem po powrocie do Polski. To była firma organizująca duże szkolenia
e-learningowe. Mój własny pierwszy biznes narodził się w 2004 r.
W wieku 24 lat stworzyłem portal Waluty.com.pl, a potem kupiłem
serwis Kantory.pl i połączyłem oba biznesy w jeden, pod nazwą
Inwestycje.pl. Następnie utworzyłem dom inwestycyjny Beyond Investments
specjalizujący się w firmach IT. Dzięki temu kupiłem akcje kilku spółek
giełdowych, jak również wprowadziłem kilka firm na rynek NewConnect.

 

CRN Z czasem sam
zaczął pan prowadzić działalność IT…

Grzegorz
Czapla
Pierwsze moje wdrożenia IT
były związane z dotacjami unijnymi. Znałem się na funduszach
i założyłem szybko rosnącą spółkę Web Development Solutions Polska.
Z czasem roczne zyski wynosiły kilka milionów złotych. Za te
pieniądze kupiłem kilka spółek IT, których kompetencje się uzupełniały. Uważam,
że łatwiej rozwijać się przez pączkowanie, niż samodzielnie budować kompetencje
w wielu różnych technologiach. Teraz jako Indata Software idziemy dalej, aż
do miejsca, w którym będziemy w czołówce największych integratorów IT
w Polsce.

 

CRN Jak dobieracie
partnerów do waszej grupy?

Grzegorz
Czapla
Poprzez prowadzenie wspólnych wdrożeń IT. Wtedy widać jak na
dłoni, z kim się dobrze współpracuje i kto potrafi „dowieźć” projekt
do końca. Kiedy współpraca się układa i jest wola porozumienia, zaczynamy
rozmowy o połączeniu pod jednym szyldem. Teraz grupa Indata Software
składa się, poza spółką matką, z takich firm jak: Positive Technology,
InfoLAN oraz Cohesiva.

 

CRN Będzie ich więcej, bo
planujecie przeznaczyć środki z planowanej w bieżącym roku oferty
publicznej na kilka akwizycji. Jakich?

Grzegorz
Czapla
Rozmawiamy z kilkoma firmami. Wszystkie są polskie,
z branży IT, i mogłyby uzupełnić naszą ofertę. Firmy te mają klientów
zarówno na rodzimym rynku, jak i na rynkach zagranicznych. Grupa ma
pozytywne doświadczenia w procesie przejęć. Naszym celem nie jest jednak
szybkie przeprowadzenie akwizycji, ale gruntowne zbadanie spółek
i przejęcie tych, których włączenie do Grupy stworzy największe możliwości
uzyskania efektów synergii. Na przejęcia chcemy wydać, zgodnie
z prospektem emisyjnym, nawet około 41 mln zł.

 

CRN A nie wystarczy
zwykłe konsorcjum? Po co od razu wydawać tyle pieniędzy na przejęcia?

Grzegorz
Czapla
Dla dużych klientów luźna konfederacja firm nie jest tak
wiarygodna jak grupa spółek należących do jednego głównego właściciela. Poza
tym ja sam czuję się pewniej, kiedy wiem, co się dzieje w poszczególnych
spółkach, i mam na to realny wpływ. To ważne, kiedy bierzemy się za duże,
długofalowe projekty.

 

CRN No właśnie, w ciągu pięciu najbliższych lat
chcecie być w gronie największych firm IT w kraju. Na poziomie
Comarchu?

Grzegorz
Czapla
Raczej na poziomie zbliżonym do Sygnity, co jest
w naszej ocenie jak najbardziej realne. W ubiegłym roku nasze
przychody wyniosły ponad 58 mln zł, zaś zysk netto ponad
12 mln zł. Po planowanych akwizycjach będziemy znacznie więksi.
W ten sposób chcemy zapewnić sobie dalszy, szybki wzrost. Pomoże nam
w tym między innymi Maciej Plebański, dyrektor ds. strategii
i rozwoju, były prezes T-Systems Polska, który niedawno do nas dołączył.

 

CRN Czy liczycie na spore
zyski w związku z nowym unijnym rozdaniem na lata 2014–2020?

Grzegorz
Czapla
Zdecydowanie liczymy na udział w projektach unijnych
w ramach Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa. Mamy bogate doświadczenie
w planowaniu i realizacji projektów unijnych.

 

CRN W prospekcie
emisyjnym napisaliście, że chcecie rozwijać się również na rynkach zachodnich…

Grzegorz
Czapla
Już teraz prowadzimy wdrożenia na zachodzie Europy, gdzie
konkurujemy jakością obsługi i wciąż niższą ceną. Odnosimy korzyści
z trendu nearshore, polegającego na szukaniu dobrych i niedrogich
dostawców zagranicznych, ale z tego samego kręgu kulturowego.

 

CRN Nie tylko Indata
Software buduje grupę IT z kilku różnych spółek. Na polskim rynku
obserwujemy coraz więcej takich inicjatyw. To stały trend?

Grzegorz
Czapla
Rynek powinien się konsolidować, bo obecne rozdrobnienie jest
na dłuższą metę niezdrowe dla wszystkich. Nie powinno być tak, że są spółki,
które powstają na potrzeby konkretnego projektu, zaniżają cenę, a potem
się rozpadają. Poza tym mała spółka nigdy nie będzie tak stabilna jak duża
grupa. Wiadomo, że większy podmiot może więcej zaoferować klientom i pracownikom.
Zdaję sobie sprawę, że w Polsce łączenie nie jest popularne i dość
trudne, ale jak się ten proces przejdzie i popatrzy na korzyści
w perspektywie 10 lat, to można liczyć na dobry efekt.