Metoda opracowana przez Kroll Ontracka opiera się na wykorzystaniu zautomatyzowanych urządzeń do bezpiecznego otwarcia hermetycznie zamkniętych nośników. Odpowiednie narzędzia umożliwiają utrzymanie głowic w dysku wypełnionym helem, co minimalizuje ryzyko dalszych uszkodzeń. Wówczas demontowane i wymieniane są elementy, niezbędne do odzyskania dostępu do danych.

Dyski wypełnione helem pojawiły się na rynku w ub.r.  Gęstość helu jest niemal siedem razy mniejsza niż gęstość powietrza, co zmniejsza opór poruszających się głowic. W takim nośniku można ulokować więcej talerzy, czyli zwiększyć pojemność pamięci. Nie ma turbulencji utrudniających odczyt. Dyski z helem pobierają także mniej prądu niż te wypełnione powietrzem.