Według IDC chodzi o dwie firmy z następującego grona: Acer, Asus, Fujitsu, Samsung, Toshiba oraz chiński koncern Tsinghua Tongfang. Do rezygnacji ze sprzedaży komputerów mają skłonić je w końcu trudne do zaakceptowania straty operacyjne. W skali globalnej w tym roku rynek wyraźnie się kurczy – w III kw. br. dostawy stopniały o 10,8 proc., a spadki mocniej odczuwają firmy spoza Top 5 (-18 proc. r/r/). Samsung w ub.r. ograniczył swoją obecność na rynku PC, wycofując się ze sprzedaży komputerów w Europie.

Z dementi pospieszył założyciel Acera, Stan Shih. Zapewnił, że Acer nie skapituluje, ponieważ ma niższe koszty w porównaniu z pozostałymi vendorami. Jego zdaniem z tego samego powodu z rynku PC nie wycofa się Asus, który stracił w III kw. z uwagi na wahania kursów walut na dużych rynkach – w Rosji i Brazylii. Jednak w ocenie Stana Shiha konkurent jest w stanie znieść straty i zwiększać udziały.

W III kw. br. według IDC Asus wypadł z pierwszej piątki największych producentów, natomiast Acer utrzymał się na pozycji nr 5, jednak jego sprzedaż spadła o blisko 26 proc. w odniesieniu do III kw. ub.r. Założyciel firmy zaznaczył, że na zyski w tym okresie duży wpływ miały promocje konkurencji. Spółka zdecydowała się ponadto na redukcję zapasów, starając się zwiększyć zysk dzięki korzystnym kursom wymiany walut. W III kw. Acer wypracował 5,84 mln dol. zysku netto.

Shih zaznaczył także, że obecnie Lenovo próbuje zwiększyć dostawy notebooków i udział w rynku, jednak taka strategia jest realizowana kosztem zysków. Zauważył, że Acer działał podobnie, ale jego zdaniem cena takiej strategii jest zbyt wysoka, ponadto nie jest konieczna na spadającym rynku notebooków.