Zgodnie z zawartym kontraktem GlobalFoundries (firma została wydzielona z AMD w 2008 r.) przejmie technologie produkcji półprzewodników i związane z nimi patenty, które uchodzą za najcenniejszy nabytek. Zajmie się także wytwarzaniem i sprzedażą układów ASIC. W ramach transakcji IBM zapłaci nabywcy 1,5 mld dol. w ciągu 3 lat, co przekonało GlobalFoundries, by przejąć także fabryki czipów IBM, których firma nie chciała, uznając je za przestarzałe (z tego powodu trwające od miesięcy negocjacje utknęły w lipcu br. w martwym punkcie). 

GlobalFoundries zobowiązał się do kontynuacji produkcji. Jeszcze przez 10 lat będzie dostarczał IBM procesory. Chodzi o układy wytwarzane w 10, 14 i 22-nanometrowym procesie technologicznym. Co ciekawe, w rozwój technologii półprzewodnikowych IBM zamierza nadal inwestować – w ciągu 5 lat 3 mld dol. GlobalFoundries ma mieć pierwszeństwo w dostępie do wyników badań. Najwyraźniej IBM doszedł do wniosku, że lepiej dopłacić, by pozbyć się przynoszącego straty biznesu, mając przy tym gwarancję produkcji procesorów na własne potrzeby. Z kolei GlobalFoundries zamierza zainwestować w biznes półprzewodnikowy ok. 10 mld dol. do końca 2015 r. Większość z tych pieniędzy pójdzie na fabryki przejęte od IBM.

IBM rezygnuje z działu półprzewodników w ramach strategii pozbywania się nierentownych lub mało rentownych biznesów. Z tego powodu firma niedawno sprzedała Lenovo serwery x86. Ponadto produkcja półprzewodników nie pasuje do obranej przez IBM drogi przekształcenia koncernu w dostawcę usług i oprogramowania. Dla IBM koszty odcięcia działu półprzewodników to ok. 4,7 mld dol. – taka kwota ma zostać odpisana od wyniku firmy za III kw. br.