Centralne Biuro Antykorupcyjne razem z amerykańskim Departamentem Sprawiedliwości oraz Komisją Papierów Wartościowych i Giełd wzięli pod lupę transakcje w sektorze publicznym, w których uczestniczył jeden z byłych pracowników HP Polska – poinformował Bloomberg. Ze strony amerykańskiej postępowanie dotyczy ewentualnego naruszenia przepisów ustawy antykorupcyjnej Foreign Corrupt Practices Act (FCPA).

“Żaden z obecnych pracowników HP nie jest podejrzany w tej sprawie. W pełni współpracujemy z władzami” – oświadczył rzecznik koncernu, Michael Thacker. Postępowanie obejmuje także kontrakty w sektorze publicznym m.in. w Rosji i Meksyku.

Od lipca celem dochodzenia prowadzonego przez CBA i Departament Sprawiedliwości są także „zarzuty dotyczące nielegalnej działalności” byłego pracownika IBM w Polsce.

Komunikat nie wspomina, z jakimi sprawami wiąże się postępowanie. Przypuszczalnie chodzi o aferę wykrytą przez CBA w końcu 2011 r. w Centrum Projektów Informatycznych ówczesnego MSWiA. Szefom tej placówki postawiono zarzuty związane z korupcją, nieoficjalnie mówi się nawet o 5 mln zł łapówek, jakie mieli wziąć dyrektorzy CPI w zamian za kontrakty dla firm informatycznych. Na początku 2012 r. CBA zatrzymało w związku ze śledztwem byłych dyrektorów sprzedaży HP oraz IBM.

W ub.r. Oracle zapłacił 2 mln dol. w ramach ugody dotyczącej zarzutów naruszenia ustawy antykorupcyjnej FCPA.