Długo oczekiwany projekt ustawy, ogłoszony przez Ministerstwo Finansów, przewiduje, że przedsiębiorcy w handlu detalicznym będą płacić podatek według stawek 0,7 proc., 1,3 proc. lub 1,9 proc. obrotu. Kwota wolna z limitem 18 mln zł rocznego obrotu netto (1,5 mln zł miesięcznie) ma uchronić przed daniną małe i średnie sklepy. To spora zmiana w porównaniu z postulatami zgłaszanymi podczas konsultacji z branżą handlową. Najczęściej wskazywano limit 12 mln zł jako próg wolnej kwoty lub minimalnego podatku (0,1 proc.).

Najniższy próg według projektu – 0,7 proc. – ma obejmować obrót do 300 mln zł miesięcznie, a 1,3 proc. – nadwyżkę od tej kwoty. Stawka 1,9 proc. ma specjalny charakter – obejmie obroty ze sprzedaży w soboty, niedziele, święta i dni ustawowo wolne od pracy.

Nie będzie natomiast kryterium powierzchni sklepu. Początkowo podatek miały płacić sklepy o powierzchni handlowej od 250 mkw.

Podatek ma przynieść w br. 2 mld zł wpływów budżetowych. W pierwotnym projekcie zakładano kwotę 3,5 mld zł.