W minionym kwartale koncern wypracował przychody w wysokości 20,5 mld dol. (+18 proc. r/r). Wyniki Microsoftu w czasach spadającego popytu na komputery przekroczyły oczekiwania analityków. Zysk na akcję osiągnął 0,72 dol., a spodziewano się 0,68 dol. 

Do poprawy bilansu w dużym stopniu przyczynił się dział Windows. Przychody z systemów operacyjnych zapewniają jedną czwartą wpływów koncernu. Między styczniem a marcem br. wyniosły 5,7 mld dol. (wzrost o 23 proc.). Microsoft nie poinformował, ile w tej kwocie jest licencji Windows 8 (ostatnia oficjalna informacja, z początku stycznia br., mówiła o 60 mln sprzedanych licencji). W wymiarze dwucyfrowym wzrosły natomiast wpływy z Volume licensing, a zbyt licencji nie-OEM zwiększył się o 40 proc.

Odnotowano większy popyt na produkty wszystkich najważniejszych działów koncernu. Business Division, do której należy Office, urósł o 8 proc. (do 6,32 mld dol.). Dział serwerowy (Server and Tools) poprawił się o 11 proc. (5,04 mld dol.). Wyniki pokazują, że nadal utrzymuje się ponadprzeciętny popyt na systemy SQL Server i System Center (wzrost odpowiednio o 16 i 22 proc.). Dział rozrywki i urządzeń (Entertainment and Devices), do którego należą konsole Xbox, Windows Phone i Skype, zwiększył sprzedaż o 56 proc. (do 2,5 mld dol.).