12 lat grozi szefowi Samsunga
Prokurator żąda wysokiej kary.
W procesie lidera konglomeratu Samsunga, Jay Y. Lee, prokurator domaga się 12 lat pozbawienia wolności. Sprawa jest związana ze skandalem korupcyjnym, w który zamieszana jest odwołana już prezydent Korei Płd. Lee, który od lutego br. przebywa w areszcie, w ocenie prokuratury miał wręczyć łapówkę w wysokości 38 mln dol. pod przykrywką dotacji na fundację przyjaciółki prezydent. W ten sposób chciał zyskać przychylność władz i państwowe dotacje na przeprowadzenie fuzji spółek Cheil oraz Samsung C&T. Wzmocniło to kontrolę Lee nad konglomeratem. Prokuratura zarzuca szefowi Samsunga także sprzeniewierzenie aktywów i ukrywanie dowodów przestępstwa. Lee twierdzi, że jest niewinny. Wyrok może zapaść jeszcze w sierpniu. Zarzuty prokuratury objęły także kilku innych wysoko postawionych dyrektorów grupy, w tym szefa Samsung Electronics (w związku z toczącym się postępowaniem zrezygnował z funkcji). Samsung nie komentuje sprawy.
Podobne aktualności
Gala CRN: tworzymy historię!
Po raz pierwszy w historii mieliśmy zaszczyt uhonorować Ambasadorów Kodeksu Dobrych Praktyk Partnerskich Branży IT, uroczyście wręczyć Certyfikaty Channel Master 2024 oraz gościć Larry’ego Walsha, założyciela Channelnomics – zasłużonej amerykańskiej agencji badawczej zajmującej się globalnym kanałem sprzedaży IT.