Drony zostały ujęte w Strategii na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju – poinformował minister infrastruktury i budownictwa, Andrzej Adamczyk. Wiceszef resortu uważa, że "Polska ma wielki potencjał, jeśli chodzi o produkcję i wykorzystanie dronów". Rząd uznał nowy sektor za jeden z kluczowych w obszarze innowacji, który ma przyczynić się do rozwoju gospodarczego kraju. Dzięki temu firmy z branży bezzałogowych systemów (nie tylko powietrznych, lecz także np. nawodnych) mogą liczyć na państwowe fundusze. W budżecie na ten cel przeznaczono 50 mln zł, które rozdysponuje Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. 

W pierwszym branżowym konkursie – INNOSBZ w ramach Działania 1.2 „Sektorowe programy B+R” programu operacyjnego Inteligentny Rozwój przyznano 42 mln zł grantów 17 przedsiębiorstwom. Z tego 30,5 mln zł na badania związane z bezzałogowymi statkami powietrznymi, a reszta dla firm specjalizujących się w podsystemach i podzespołach dla dronów i innych bezzałogowych systemów. 

Według rządzących drony mają być wykorzystywane m.in. przez armię i służby graniczne, do ochrony obiektów, szlaków transportowych, monitoringu miast, lasów itd. Latem br. szacowano, że ok. 700 polskich firm oferuje usługi dronów.

Na konferencji poświęconej dronom 24 listopada przyjęto tzw. Deklarację Warszawską, która jest kolejnym krokiem w kierunku sprecyzowania zasad produkcji i wykorzystania dronów w całej UE. W ciągu 6 miesięcy można spodziewać się kolejnych regulacji na poziomie europejskim. Chodzi o takie kwestie jak zasady ruchu powietrznego i wykorzystanie dronów w biznesie.

Według danych PwC cały rynek bezzałogowych statków powietrznych będzie dynamiczne rósł, osiągając wartość 127 mld dol. w 2020 r.