Za posługiwanie się fałszywymi fakturami VAT o wartości ponad 10 mln zł będzie grozić do 25 lat więzienia – według uchwalonego przez Sejm projektu zmian w kodeksie karnym. Nowe przepisy forsuje resort sprawiedliwości. Ustawa przewiduje łagodniejsze sankcje za fałszowanie faktur o wartości 5 – 10 mln zł, a mianowicie od 3 do 15 lat pozbawienia wolności. O wysokości kary decydują kwoty widniejące na fakturach, a nie realne straty fiskusa.

Przewidziano nadzwyczajne złagodzenie kary, jeśli sprawca ujawni wszystkie okoliczności przestępstwa. Możliwe jest nawet odstąpienie od niej. Kontrola skarbowa zyska nowe uprawnienia. W razie "najpoważniejszych typów czynów zabronionych" będzie miała prawo nagrywania rozmów telefonicznych i prowadzenia "czynności operacyjno – rozpoznawczych".

Surowe sankcje mają odstraszać przestępców i zmniejszyć problem wyłudzeń VAT. Z danych skarbówki wynika, że skala korzystania z fikcyjnych faktur lawinowo wzrosła. W 2015 r. wykryto fikcyjne faktury na kwotę prawie 82 mld zł wobec 33,7 mld zł w 2014 r.

Organizacje przedsiębiorców, takie jak Lewiatan, obawiają się, że kary dosięgną nie tylko przestępców, lecz także przedsiębiorców, które zrobili błędy w fakturach. Ponadto osoby podpisujące fakturę, które poniosą odpowiedzialność za nadużycia, nie zawsze mają bezpośredni związek z transakcją i mogą nic nie wiedzieć o ewentualnym wyłudzeniu. Posłowie opozycji alarmowali podczas debaty, że tak surowe kary sprawią, iż polscy przedsiębiorcy będą przenosić biznes za granicę. 

Źródło: PAP