W III kw. 2017 r. Comarch miał 3,55 mln zł skonsolidowanej straty netto wobec 8,28 mln zł zysku rok wcześniej. To najsłabszy wynik kwartalny grupy od 6 lat oraz pierwsza strata od 5 lat. Wynik pogorszył się przy przychodach wyższych o 16 proc. niż w III kw. ub.r. – 260,5 mln zł. Obroty za granicą wzrosły o 28 proc. Grupa osiągnęła jednak zysk operacyjny – 7,16 mln zł (-31 proc. r/r).

Wynik w Polsce był jeszcze słabszy: 12,5 mln zł na minusie. Za to spółki grupy poza Europą zasiliły kasę firmy kwotą prawie 8 mln zł. W sumie za granicą Comarch generuje już większość obrotów (59 proc.).

Spółka wyjaśnia dołek w III kw. br. kilkoma czynnikami. Wśród nich jest zastój na rynku zamówień publicznych, ujemny wynik z działalności finansowej (chodzi głównie o wycenę instrumentów zabezpieczających ryzyko kursowe, w związku z osłabieniem złotego do euro). Kolejnym problemem był wzrost kosztów, z uwagi na presję na płace specjalistów IT – wynagrodzenia kosztowały Comarch o ok. 5 proc. więcej niż w roku poprzednim. Koszty zwiększyło m.in. zatrudnienie ok. 300 fachowców w minionym kwartale i nakłady na rozwój oprogramowania dla medycyny.

Ponadto zmiana wartości aktywów i rezerw na podatek odroczony obciążyła wynik netto kwotą 2,3 mln zł. Grupa zapłaciła stosunkowo wysoki podatek dochodowy (3,2 mln zł), co jest związane z zyskami w spółkach zagranicznych.

Krakowska grupa wyraźnie zwiększyła sprzedaż w sektorze MŚP (+21 proc.). Znacznie poszły w dół obroty w handlu (-32 proc.).

Po 3 kwartałach 2017 r. Comarch osiągnął 7,23 mln zł skonsolidowanego zysku netto (-65 proc.) i 751,57 mln zł przychodów (-1,5 proc.). Sam Comarch S.A. miał 14,56 mln zł zysku w kw. I-III br.