Według ustaleń resortu 14 proc. osób reprezentuje niski poziom znajomości PC, średni – 23 proc., a zaawansowany – 21 proc. Najwyższy stopień oznacza umiejętności programowania oraz rozwiązywania skomplikowanych problemów technicznych z komputerem.

Takie dane wskazują, że poziom cyfryzacji w Polsce należy do najniższych w UE. W Finlandii – kraju o jednym z najwyższych poziomów „ucyfrowienia” w UE – tylko 12 proc. osób nie wie, jak korzystać z komputerów – poinformował w środę w Sejmie wiceminister cyfryzacji Witold Kołodziejski.

Umiejętności komputerowe wiążą się z pozycją materialną. Ponadto zależą od wieku – w grupach najmłodszych (12-15 lat i 16-24 lata) są najwyższe – tylko 2 proc. młodych ludzi nie potrafi korzystać z Internetu.

Przedstawiciel resortu powołując się na dane ministerstwa zwrócił uwagę na stopień „ucyfrowienia” społeczeństwa. Polska – jak powiedział – znajduje się obecnie na trzecim miejscu od końca w UE (za Rumunią i Bułgarią), jeśli chodzi o ten wskaźnik, choć udało się zmniejszyć dystans do unijnej średniej.

Mało firm z branży
W ocenie resortu w Polsce w porównaniu z pozostałymi państwami UE jest mało firm z branży ITC. Takich przedsiębiorstw w 2013 r. było 69,2 tys., zatrudniały 3,6 proc. wszystkich pracujących w kraju.

Witold Kołodziejski zestawił sektor ITC z górnictwem. 'Na wydobyciu zarobiliśmy 13,6 mld euro, a na nowoczesnych technologiach – 28 mld euro. To pokazuje jak duży potencjał tkwi w tej branży, jak duże nadzieje wiążemy z rozwojem tego sektora’ – zaznaczył wiceminister.

W Polsce dostęp do Internetu ma 76 proc. gospodarstw domowych, a więc mniej niż unijna średnia, wynosząca 83 proc – kontynuował przedstawiciel rządu. Dodał, że bez połączenia z siecią pozostaje ok. 3 mln domów. Taki stan rzeczy jest związany przede wszystkim z brakiem potrzeby korzystania z Internetu oraz brakiem potrzebnych umiejętności. Przeszkody techniczne mają mniejsze znaczenie, bo zasięg sieci jest dziś dużo większy niż kilka lat temu.

Według Ministerstwa Cyfryzacji 71 proc. osób ma dostęp szerokopasmowego Internetu (o prędkości ponad 10 Mb/s), podczas gdy unijna średnia wynosi 80 proc. Coraz wolniej rośnie jednak liczba osób z dostępem do takiej sieci – w 2015 r. miało go tyle samo gospodarstw co rok wcześniej.

Wiceminister wspomniał również o administracji cyfrowej. Problem jest następujący: nie widać wielu chętnych do korzystania z jej usług. Zauważył, że skoro 30 proc. Polaków nie korzysta z Internetu, nie będą też korzystali z e-urzędów. Ponadto z 70 proc. użytkowników sieci 27 proc. świadomie używa go w celach urzędowych. Obecnie najpopularniejszą usługą elektroniczną oferowaną przez administrację rządową są deklaracje podatkowe.