Wyrok potwierdza decyzję UOKiK z 2006 r. (sprawa ciągnęła się latami w sądach). Urząd stwierdził wówczas, że bezprawny proceder trwa od 13 lat – banki wspólnie ustalają prowizje od transakcji bezgotówkowych, aby utrzymać wysokie zyski. Ponadto UOKiK uznał, że opłaty nie mają ekonomicznego uzasadnienia (nie opierają się na kosztach), mogą natomiast przekładać się na wyższe ceny dla konsumentów. Nakazano zaniechanie kwestionowanej praktyki, ale sprawa trafiła na wokandę. Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył na banki kary w wysokości 44,3 mln zł. Wyrok nie jest prawomocny.

W Polsce stawki interchange sięgają 1,3 proc. i są najwyższe w UE. Zgodnie z tegoroczną ustawą sejmową opłaty będą jednak obniżane do 0,5 proc.