Technologie mobilne generują 3,2 proc. polskiego PKB w skali roku, a wkład operatorów telekomunikacji mobilnej do budżetu to ponad 26,5 mld zł. Bez rozwoju infrastruktury i technologii mobilnych nie będzie możliwe zwiększenie konkurencyjności polskiej gospodarki ani budowa nowoczesnego państwa opartego na e-administracji – wskazuje raport PwC.

Ale rozwój napotyka na przeszkody. Szefowa resortu cyfryzacji, Anna Streżyńska, wymienia 5 głównych problemów, które trzeba pokonać z pomocą odpowiednich regulacji prawnych: standaryzacja nowych usług 5G, kwestia emisji pola elektromagnetycznego, opłaty dla operatorów telekomunikacyjnych, brak standardów w innych infrastrukturach oraz konieczność zapewnienia ochrony danych osobowych.

Od kilku lat prace nad standaryzacją sieci 5G prowadzi światowa czołówka technologicznych gigantów, m.in. Huawei, Ericsson, Nokia i Samsung. Eksperci szacują, że przepustowość takiej sieci będzie nawet 30-krotnie większa niż obecny standard 4G/LTE. Według prognoz jego następca, czyli sieć 5G, może się pojawić w ofercie telekomunikacyjnej w 2020 r. Nowa technologia ma zrewolucjonizować rynek usług mobilnych. Będzie też wspierać komunikację między maszynami.

W Europie prace nad standardem 5G toczą się w ramach zainicjowanego przez Komisję Europejską programu METIS, w którym współpracują ze sobą operatorzy, dostawcy rozwiązań telekomunikacyjnych i europejskie uczelnie.

Kolejna sprawa to przeszkody związane z promieniowaniem elektromagnetycznym (PEM) z urządzeń sieci telekomunikacyjnych. Wpływa ono na możliwość realizowania inwestycji mobilnych szczególnie w dużych skupiskach ludności, w sąsiedztwie szkół i przedszkoli.

Promieniowanie jest w ostatnich latach przedmiotem częstych skarg, m.in. mieszkańców Krakowa. Miasto ogłosiło plan zakupienia urządzeń, dzięki którym mieszkańcy mogliby samodzielnie robić pomiary pola elektromagnetycznego.

Jednak raport Generalnego Inspektoratu Ochrony Środowiska z grudnia ub.r. pokazuje, że dopuszczalne normy pól elektromagnetycznych nie są w Polsce przekroczone. Obecnie w resorcie cyfryzacji trwają prace nad ustawą, która ma między innymi uregulować i poprawić kontrolę emisji PEM z urządzeń telekomunikacyjnych.

Kolejną przeszkodą są przepisy nieprzyjazne inwestorom. To m.in. opłaty publiczno-prawne obejmujące operatorów.

– Istnieją również bariery wynikające z braku standardów w innych infrastrukturach, które korzystają z mobilności, na przykład takich jak energetyka. Nie wypracowano jeszcze dostatecznych standardów, które umożliwiałyby bezpieczną komunikację między maszynami – mówi Anna Streżyńska.

Ostatnim utrudnieniem w rozwoju mobilności, które wymienia szefowa resortu cyfryzacji, są zagadnienia związane z ochroną danych i przetwarzaniem dużych zbiorów danych osobowych.

– To są kwestie bezpieczeństwa dotyczące na przykład naruszenia danych przez osoby, które chcą je wykorzystać do własnych celów, nie mając do nich uprawnionego dostępu – mówi Anna Streżyńska.

Dla większości przedsiębiorstw, w tym także dla operatorów telekomunikacyjnych, wyzwaniem będzie nowe unijne prawo, które zacznie obowiązywać w Polsce w maju 2018 roku. Unijne rozporządzenie o ochronie danych osobowych (GDPR) nałoży na wszystkie podmioty, które gromadzą i przetwarzają takie dane, szereg nowych obowiązków, m.in. konieczność zadbania o bezpieczeństwo już na etapie projektowania systemów informatycznych, obowiązek informowania klientów o każdorazowym naruszeniu lub wycieku ich danych osobowych oraz wymóg zapewniania ochrony osobom fizycznym.

Źródło: Newseria