Inwestycje niezbędne do wdrożenia sieci 5G w Polsce wyniosą 11,35 – 20,3 mld zł – szacuje Ministerstwo Cyfryzacji. Dane te nie uwzględniają rezerwacji częstotliwości. Obejmująca je aukcja odbędzie się nie wcześniej niż w 2021 r. – przypuszczają analitycy Haitong Bank. Koszt na operatora oceniono na ok. 2 mld zł.

Unia Europejska zakłada, że państwa członkowskie powinny rozdysponować do 2020 r. częstotliwości 5G (700 MHz, 3,4-3,8 GHz) oraz rozwinąć sieć 5 generacji do 2024 r.

Ministerstwo Cyfryzacji opublikowało projekt ustawy, który precyzuje związane z tym regulacje.

Jednym z najważniejszych jest zmiana norm fal elektromagnetycznych (PEM) w Polsce, które obecnie są bardzo restrykcyjne (o około 10 razy ostrzejsze niż w UE). Ministerstwo proponuje ich złagodzenie do połowy poziomu obowiązującego w UE.

Według szacunków Haitongu Banku średni koszt budowy stacji bazowej wynosi około 300 tys. zł. Budowa tysiąca stacji bazowych kosztowałaby ok. 300 mln zł, a podwojenie obecnej liczby – ok. 2,5-3 mld zł.

Są też bariery, które sprawią, że Polska zdaniem analityków nie zdąży w terminie wymaganym przez UE.
 
W przypadku pasma 700 MHz główną przeszkodę stanowi interferencja z Rosją, która używa go na potrzeby telewizji i armii. Poza tym w Polsce jest ono zarezerwowane przez telewizję naziemną, a umowy obowiązują do 2024 r.

W przypadku pasma 3,4-3,8 GHz problemem jest jego znaczne rozdrobnienie, z setkami lokalnych rezerwacji i trzema rezerwacjami ogólnokrajowymi (Netia, Play, T-Mobile), które obowiązują do końca 2019 lub 2020 r. – zauważa Haitong Bank.

W budowie sieci 5G w kraju weźmie udział Huawei, które jest oficjalnym partnerem porozumienia na rzecz strategii 5G dla Polski – inicjatywy Ministerstwa Cyfryzacji.