Według badania przeprowadzonego przez Urząd Komunikacji Elektronicznej, obejmującego lata 2010 – 2013, w ub.r. 60 proc. badanych (w wieku 15 lat i więcej) deklarowało, że ma dostęp do Internetu. Jest to poziom podobny, co w 2012 r. (62 proc.) i 2011 r. (59,5 proc.). Nie zmienia się także znacząco struktura dostępu do sieci – w 2013 r. zdecydowana większość korzystała z połączeń kablowych (78 proc.), a mobilnego dostępu – 22 proc. (dla porównania w 2012 r. odpowiednio 75 proc. i 26 proc. – dane nie sumują się do 100, bo ankietowani mogli wskazać kilka odpowiedzi). Jako zalety Internetu stacjonarnego wskazywano głównie stabilność połączenia, dostępność i prędkość. Średni miesięczny koszt takiego łącza okazał się jednak wyższy (55 zł) niż mobilnego (52 zł). Średnie stawki w ostatnich 3 latach nieznacznie spadły (aczkolwiek w podobnych cenach co kilka lat temu operatorzy oferują większe przepustowości).

Choć liczba internautów jest podobna co kilka lat temu, to korzystają oni z sieci intensywniej – 44 proc. w 2013 r. korzystało z sieci codziennie (w 2011 r. – 40,6 proc.), a kilka razy w tygodniu – 11 proc. (w 2011 r. – 15,2 proc.).

Rośnie popyt na smartfony – w badaniu konsumenckim w 2013 r. 35 proc. deklarowało, że posiada smartfona, a rok wcześniej – 17 proc. Ich udział zwiększa się poprzez wymianę starego sprzętu, bo liczba osób posiadających telefon komórkowy nie rośnie od kilku lat (w 2013 r. miało je 86 proc. badanych, w 2012 r. – 88 proc.).   

„Wiele wskaźników zbliża się do wartości granicznych, w związku z tym takie wartości jak penetracja poszczególnymi usługami nie będą już tak szybko rosnąć.” – stwierdza UKE w komentarzu do raportu. Nasycenie rynku dostępu do Internetu może mieć wpływ zarówno na popyt na usługi, jak i na sprzęt umożliwiający połączenie z siecią. Warto jednak zaznaczyć, że badanie nie uwzględnia trendów obejmujących najmłodszych użytkowników Internetu (w wieku poniżej 15 lat) i związanych z nim urządzeń.