"Nasza pozycja finansowa i negocjacyjna jest coraz mocniejsza" – zapewniał prezes Andrzej Przybyło na konferencji wynikowej spółki. Podkreślano, że wyróżnia ją w branży bezpieczny model biznesowy.

AB wskazuje na silne fundamenty finansowe grupy. Kapitały własne na koniec III kw. br. wzrosły do 738 mln zł. Jak zauważył szef AB, to kilkukrotnie więcej niż w bilansach konkurentów. Zadłużenie finansowe netto grupy w stosunku do kapitałów własnych na koniec września br. wyniosło 30 proc., wskaźnik długu netto do EBITDA – 2,1 (przed rokiem – 1,7). Wskaźnik kosztów SG&A sięgnął 2,7 proc. (rok wcześniej – 2,6 proc.). Operacyjne przepływy pieniężne wyniosły 58,9 mln zł w III kw. br. wobec 142,5 mln zł przed rokiem.

"Mamy wysoką zdolność do generowania nadwyżek finansowych" – przekonywał dyrektor finansowy Grzegorz Ochędzan.

Zarząd AB podkreślał, że spółka niezmiennie cieszy się wysokim zaufaniem ubezpieczycieli, co w ocenie szefa grupy wyróżnia ją na rynku. Przy okazji konferencji wynikowej poinformowano, że grupa została wyróżniona przez firmę ubezpieczeniową Euler Hermes tytułem Złoty Płatnik za "najwyższą moralność płatniczą".

Według prezesa AB wrocławskiej spółki nie dotyczy problem cięcia limitów, z którym boryka się wiele firm z branży.

"Limity mamy nawet zwiększane dwa razy w ciągu miesiąca." – nadmienił szef grupy.

Utrzymywał, że spółka jest doceniana przez producentów za stabilność i dobrą komunikację z rynkiem. W jego ocenie bezpieczny model biznesowy pozwala zbudować dobrą pozycję na przyszłość. Co więcej, wrocławska grupa jego zdaniem może być beneficjentem zawirowań na rynku dystrybucji i problemów konkurentów.

 

AB gotowe do przejęcia obrotów

"Biznes dystrybucyjny jest wart 22 mld zł, ktoś musi go obsługiwać. Jeżeli gdzieś jest dziura, tworzy się dla nas szansa" – przekonywał szef grupy, nie wskazując z nazwy podmiotów, których osłabienie stwarza takie możliwości dla spółki.

"Nasza polityka polega na tym, abyśmy byli gotowi przejąć te obroty. Nasze kapitały są wielokrotnie większe niż naszej konkurencji. To właśnie po to, by być przygotowanym na przejęcie obrotu." – zaznaczał prezes. "Mamy długoterminowe plany dotyczące konsolidacji rynku" – dodał. Z jego słów wynika, że chodzi nie tyle o zakup innych firm, co raczej o konsolidację przychodów generowanych w sektorze dystrybucji.

W III kw. 2018 r. skonsolidowane przychody AB były podobne jak rok wcześniej i wyniosły 1,871 mld zł (+0,6 proc. r/r). Spadła natomiast EBIDTA (-16 proc.), zysk brutto (-8,4 proc.) i zysk netto (-9,6 proc.), do kwoty 11,6 mln zł. Rentowność brutto na sprzedaży zmniejszyła się z 3,89 proc. do 3,76 proc.

Andrzej Przybyło wyjaśnia mniejsze zyski agresywnymi działaniami konkurencji i utrzymującą się presją na marże.
 
Ocenia jednak, że taka sytuacja sprawia, że AB w dłuższym terminie będzie jeszcze silniejsze.

"Niezmiennie jesteśmy optymistami. Z doświadczeń z rynku polskiego i czeskiego płynie taka nauka, że silny staje się jeszcze silniejszym, a słabszy jest jeszcze słabszy." – Andrzej Przybyło przypomina swoją ocenę skutków wojny cenowej w dystrybucji dla grupy.