W ub.r. przychody Actionu ze sprzedaży wyniosły 4,75 mld zł (wzrost o 35,1 proc.), a zysk netto – 61,6 mln zł (wzrost o 27,5 proc.). Marża brutto na sprzedaży w IV kw. 2013 r. wyniosła 6,7 proc. wobec 6,0 proc. w IV kw. 2012 r.

Action wyjaśnia dobre wyniki m.in. powiększaniem oferty. Spółka podpisała nowe umowy dystrybucyjne z czołowymi producentami smartfonów i telefonów (z ważnych graczy w portfolio brakuje jeszcze Apple’a). Innym istotnym kierunkiem rozwoju oferty jest RTV/AGD – Action informuje, że rozszerzył albo nawiązał współpracę ze wszystkimi najważniejszymi producentami urządzeń, co pozwoliło na szybki rozwój programu partnerskiego Specjaliści RTV/AGD (dystrybutor współpracuje z resellerami z tej branży na zasadzie franczyzy, zaopatrywana przez niego sieć liczy już ponad 200 sklepów). W IV kw. 2013 r. sprzedaż Actionu w segmencie RTV/AGD zwiększyła się o 86,5 proc. w porównaniu z IV kw. 2012 r.

Prawie pół miliona Pentagramów

Według spółki istotny udział w sprzedaży miały marki własne: ActiveJet, Actis, Pentagram. Według IDC w I poł. 2013 r., ActiveJet i Actis utrzymywały pozycję lidera rynku zamienników, posiadając 22 proc. udziału w rynku tuszów i 13 proc. udziału w rynku tonerów. Action zapewnia o pozytywnym odbiorze na rynku marki Pentagram. Informuje, że w ub.r. sprzedał 472 tys. produktów tej marki, w tym 224 tys. tabletów.

Według prezesa Piotra Bielińskiego zysk netto przekroczyłby 70 mln zł w 2013 r., gdyby nie odpisy księgowe i jednorazowe zdarzenia. M.in. 2,9 mln zł trzeba było odjąć w związku z upadłością A.pl (Action był udziałowcem tej spółki), a kolejne kilka mln zł z powodu sporu z urzędem skarbowym. Otóż skarbówka zakwestionowała rozliczenie VAT-u związane z przetargiem dla edukacji w 2008 r. Action dysponuje korzystną opinią jednego ze specjalistów w zakresu przepisów podatkowych. Ponadto według niego uchybień nie stwierdziły organy ścigania, badające wspomniany przetarg. Przedstawiciele firmy zapowiadają, że nie odpuszczą tej sprawy i zapewne trafi ona do NSA.
 
– Gdyby nie jednorazowe zdarzenia, osiągnęlibyśmy rentowność na poziomie 1,6 proc. w całym 2013 r., a w IV kw. 2013 r. – 2 proc. – twierdzi Piotr Bieliński (według oficjalnych wyników rentowność wyniku netto wyniosła w obu przypadkach 1,3 proc.).

 

W stronę VAD

W br. Action planuje m.in. rozwój oferty jednostki Enterprise (wzrost sprzedaży w 2013 r. wyniósł 224,5 proc., choć porównywalna baza – w 2012 r. – nie była duża). Spółka poinformowała, że jest już dystrybutorem nr 1 Fujitsu w Polsce. Na przełomie II i III kw. br. można spodziewać się kolejnych dużych kontraktów z dostawcami pamięci masowych i rozwiązań sieciowych. Za przyszłościowy segment Action uważa także Digital Signage, ze względu na bardzo szerokie grono potencjalnych odbiorców (handel, gastronomia, przemysł, biura, transport, banki itd.).

Powstanie Action Europe

Oprócz działań na polskim rynku priorytetem Actionu są Niemcy. Ich znaczenie w biznesie firmy ma rosnąć. – Wejście na rynek niemiecki poprzez Devil GmbH będzie miało w kolejnych
latach coraz większy wpływ na wynik całej grupy kapitałowej –
mówi Piotr Bieliński.

Action podsumował wyniki pierwszego półrocza Devila (II poł. 2013 r.) w ramach grupy – w tym czasie obroty niemieckiej spółki wyniosły 28,5 mln euro. Firma ma 3,5 tys. stałych klientów, obsługuje ponad 2 tys. klientów miesięcznie. Według szefa Actionu potencjał jest znacznie większy, natomiast szybszy rozwój sprzedaży w Niemczech na razie hamuje ostrożność firm ubezpieczeniowych. Action poinformował, że jego niemiecka spółka zostanie silniej zintegrowana z grupą – polska firma obejmie w niej 100 proc udziałów, a Devil zmieni nazwę na Action Europe. Od 1 kwietnia br. systemy IT obu firm zostaną zintegrowane – niemiecki klient będzie widział produkty dostępne na rynek niemiecki także w magazynach Actionu.

 

Nowy magazyn w tym roku

Action buduje w Zamieniu nowy, zautomatyzowany magazyn, co umożliwi po zakończeniu inwestycji wysyłanie do 100 tys. paczek dziennie (w 2013 r. – 45 tys.). Łączny koszt rozbudowy to 76 mln zł, w 80 proc. finansowany z kredytu długoterminowego (do 2018 r.). Własna powierzchnia magazynowa (nie licząc wynajmowanej) wzrośnie z 32 tys. do 52 tys. m kw., a liczba SKU do ponad 50 tys. (w 2013 r. było 18 tys.). Mając takie zaplecze spółka zamierza poszerzyć ofertę o nowe wysokomarżowe produkty (wśród nich ma znaleźć się szersza oferta m.in. zabawek). – Magazyn będzie przystosowany do dystrybucji produktów o różnych gabarytach. To otwiera drogę do rozszerzania naszej oferty o kolejne grupy produktów i klientów – mówi Piotr Bieliński. Całość ma być gotowa jeszcze w br.

 

Trudny I kwartał

Zdaniem szefa spółki IV kwartał 2013 r. był bardzo dobry, natomiast według niego najcięższy w 2014 r. jest I kwartał, ponieważ sieci mają pełno towaru, a popyt konsumencki jest słaby. Do tego doszły problemy z Ukrainą. Według prezesa gdyby nie konflikt za naszą wschodnią granicą, obroty grupy byłyby o 3 proc. wyższe. Action nie odczuł ukraińskich problemów bezpośrednio (wycofał się z tego rynku 4 lata temu), ale nie pozostały one bez wpływu na partnerów, którzy mają klientów ze wschodu.
 
Na początku kwietnia Action ma przedstawić prognozę wyników na 2014 r. oraz na 2015 r. (na rok do przodu w związku z planowaną w br. emisją akcji).