W 2015 r. skonsolidowane przychody grupy wyniosły 5,312 mld zł (-2,4 proc. wobec 2014 r.), a zysk netto – 23,23 mln zł, czyli o 66,8 proc. mniej niż rok wcześniej. Zysk operacyjny stopniał o 62 proc., do 35 mln zł.

Jeszcze słabszy w porównaniu rok do roku okazał się IV kwartał 2015 r. Zysk netto spadł o 96,6 proc., do 722 tys. zł, przy przychodach niższych o 3,2 proc. niż w IV kw. 2014 r. – 1,58 mld zł. Zysk brutto na sprzedaży w ostatnim kwartale roku zmniejszył się o 19,1 proc., a rentowność marży brutto z 6,09 proc. do 5,09 proc. Koszty ogólnego zarządu wzrosły o 34,5 proc., co Action wyjaśnia inwestycjami w rozwój nowych biznesów oraz niemieckiej spółki.

 

Producenci dyktują warunki

Według prezesa Piotra Bielińskiego przyczyny kiepskich wyników są złożone. „Jednym z kluczowych jest zmiana struktury produktowej” – stwierdził prezes. Wyjaśnił, że obecnie oferta skoncentrowała się w rękach kilku dużych graczy, którzy dyktują warunki, co wpływa negatywnie na marże. Rok wcześniej producentów było więcej, oferowali według prezesa lepsze marże, a dziś są zmarginalizowani lub zniknęli z rynku. Ponadto na znaczeniu straciły B-brandy.

„Musieliśmy godzić się na warunki tych, co zostali” – przyznał szef spółki – „Dla nich istotny jest wolumen, a nie to jaka będzie kondycja dystrybutora” – dodał.

Z uwagi na politykę vendorów spadł również eksport grupy. „Producenci zabraniają sprzedaży eksportowej albo nie mają produktów” – zauważył Piotr Bieliński. Według niego brak innowacyjnych produktów IT, które pociągnęłyby w górę sprzedaż, to jedna z głównych przyczyn słabych wyników dystrybutora.

Jako kolejny negatywny czynnik szef Actionu wskazał przeniesienie handlu do dużych sieci. „To generuje dodatkowe koszty” – zaznaczył Piotr Bieliński. Są to np. koszty transportu (towar trzeba rozwieść do wielu punktów), ponadto długie są terminy płatności (nawet do 100 dni).

Oprócz wymienionych zjawisk problemy sprawiły niespodziewane zdarzenia w ub.r.

„Niemile zaskoczyły nas przetargi” – przyznał szef spółki. „Marża była dużo niższa niż rok temu, bo dolar poszedł w górę”.

Inną niespodzianką były problemy z ubezpieczycielem należności niemieckiej spółki w IV kw. i związane z tym koszty i spadek obrotów. Wyjściem z sytuacji okazała się zmiana ubezpieczyciela.

Action Europe zakończył 2015 r. stratą. Nie ujawniono jednak jej wielkości, ani też ubiegłorocznych obrotów Action Europe. Według przewidywań z początku IV kw. ub.r. niemiecka spółka Actionu miała wyjść na zero w 2015 r. w bilansie netto przy 180 mln euro obrotów. Zarząd nie podzielił się swoimi planami co do wyników Action EU w 2016 r.
 

Rentowność i rotacja priorytetem

 „Branża jest produktowo nasycona. Trzeba inaczej podchodzić do rynku. Musimy szukać rozwiązań, które są przyszłościowe” – podkreślał Piotr Bieliński – „Interesuje nas przyszłość, to gdzie będziemy za 3,4,5 lat”.

Według niego rynek  IT przeszedł z fazy wzrostowej w dojrzałą i nie widać czynników, które w najbliższej przyszłości pobudziłyby go do większych wzrostów. „Nie wierzę, że w branży IT coś może nas zaskoczyć na plus” – ocenił weteran polskiego biznesu IT. W związku z tym, aby utrzymać rentowność i skalę biznesu, należy według niego wzmocnić efektywność wszystkich procesów zachodzących w firmie, zmienić strukturę kosztów. Planowane zmiany mają zaowocować lepszą alokacją kosztów, czyli m.in. ich cięciem tam, gdzie nie przekładają się na rentowność.

Szef grupy zapowiedział przebudowę struktury sprzedażowo – handlowej. W przyszłym miesiącu zaczynają się związane z tym szkolenia dla pracowników.

„Kładziemy nacisk na rentowność i rotację, a nie na obrót, bo inaczej rosną stoki magazynowe” – podkreślił prezes Bieliński. Na dzień 31.12.2015 wskaźnik rotacji magazynu wyniósł 28 dni wobec 33 dni rok wcześniej.

Ponadto Action będzie zmierzał do tego, by już dzień po zakończonej sprzedaży znać wypracowane na niej marże, co umożliwi lepszą kontrolę kosztów i zysków. Obecnie ze względu na ilość rabatów i zwrotów wyliczenie dokładnych marż następuje długo po realizacji sprzedaży.


Nowy tajny projekt

Jednocześnie Action informuje o przyspieszeniu prac nad nowymi projektami, które mają na celu w możliwie jak najkrótszym czasie zdywersyfikować działalność grupy i w pełni wykorzystać jej możliwości handlowe.

Wśród nowych biznesów, w jakie inwestuje Action, jest założona w ub.r. spółka medyczna – Actionmed. Oferuje rozwiązania, technologie i usługi w obszarze ochrony zdrowia. Jest partnerem i autoryzowanym takich marek jak: Samsung, Neurologica, Carefusion i Sony. Według zarządu grupy ten rynek ma duże perspektywy rozwoju, co istotne w najbliższych latach będzie wspomagany wynoszącymi 12 mld euro funduszami unijnymi.

Actionmed to jeden z poufnych dotąd projektów, o których zarząd grupy informował w ub.r. Zapewnia, że trwają prace nad kolejnym przedsięwzięciem, które jest inwestycją w przyszłość Actionu. Ten na razie tajny projekt jest związany z branżą handlową. Zarząd przekonuje, że jego skala biznesowa jest duża. Nie ujawnia więcej szczegółów.

Action nadal będzie inwestował także w produkcję gier mobilnych, którą zajmuje się spółka Action Games Lab. W najbliższych miesiącach ma zapaść decyzja, czy spółka pozyska partnera do rozwoju tego biznesu.

Więcej poza IT
Action – tak jak informował wcześniej – zamierza rozwijać nadal sprzedaż sprzętu RTV i AGD.
„Widzimy w tym stabilny biznes na przyszłość”-  stwierdził wiceprezes Sławomir Harazin.

Ruszył sklep internetowy sieci franczyzowej dystrybutora – Specjaliści RTV AGD. Obejmuje ona ponad 180 resellerów.

Do rozwoju obszarów spoza IT należy wprowadzanie do sieci handlowych produktów przemysłowych, biurowych, wyposażenia kuchni, dla dzieci.

„Rozwijamy ten dział, bo te produkty dają wyższą marżę, a mają krótszy cykl życia niż IT. Wykorzystujemy naszą obecność w sieciach handlowych” – poinformował wiceszef spółki.

Wśród osiągnięć 2015 r. Action wymienił m.in. podpisanie umów handlowych z Allegro i  Amazonem. Dystrybutor dostarcza sprzęt do centrów logistycznych Amazona.

„To cenne umowy, bo dają nam wiedzę o trendach na rynku i pozwalają budować strategię w różnych obszarach” – zaznaczył Sławomir Harazin.

„Ten rok nie będzie gorszy”
W ocenie prezesa Bielińskiego rok 2016 dla Action nie będzie gorszy niż 2015 r. Co więcej, szef grupy liczy na wzrost. „Sądzę, że w najbliższych kwartałach będziemy mogli pokazać odbicie” – uważa szef grupy.