W pierwszych trzech miesiącach br. AMD wypracowało 1,03 mld dol. przychodów wobec 1,4 mld dol. rok wcześniej (-26,2 proc.). Firma odnotowała stratę na poziomie operacyjnym (-137 mln dol.), wobec 49 mln dol. zysku rok wcześniej. Strata netto wyniosła 180 mln dol., czyli 9 razy więcej niż w I kw. 2014 r.

Kiepski bilans producent wyjaśnia słabnącym popytem na komputery. Co gorsza nie spodziewa się poprawy w najbliższym czasie, ponieważ zdaniem szefowej AMD, Lisy Su, producenci PC skoncentrują się teraz na zmniejszaniu zapasów sprzętu. CEO korporacji liczy natomiast na wzrosty po wprowadzeniu na rynek Windows 10 (ma pojawić się w III kw.). Topniejącego zapotrzebowania na platformy pecetowe (w I kw. br. światowe dostawy PC skurczyły się o 6,7 proc. według IDC) nie zrekompensowała sprzedaż czipów do konsol oraz koncentracja na rozwiązaniach do tanich serwerów, co miało być priorytetem strategii AMD. W końcu ub.r. w związku z nowymi planami zwolniono 7 proc. pracowników, wzmacniając – tak przynajmniej zapowiadano – wspomniane obszary. 

Według prognozy AMD w II kw. br. przychody będą mniejsze nawet o 6 proc. w porównaniu z I kw. br., tj. poniżej 1 mld dol. Analitycy liczyli na 1,13 mld dol.

W końcu marca br. pojawiły się pogłoski, że Samsung wrócił do rozmów z AMD dotyczących przejęcia firmy. Jeżeli kryzys będzie się pogłębiał, właściciele producenta czipów będą mieć coraz mniej alternatyw.