Dział o nazwie Radeon Technology Group obejmuje karty graficzne, GPU oraz APU instalowane w konsolach. Ma mieć większą swobodę w opracowaniu i sprzedaży rozwiązań graficznych (w przypadku APU – wspólnie z działem procesorów). Celem jest przywrócenie rentowności biznesu graficznego i poprawa jego pozycji rynkowej. Pod względem udziałów AMD coraz bardziej odstaje od Nvidii. Szefową dywizji została Raja Koduri, dotychczas wiceprezes Visual Computing Group w AMD.

O oddzieleniu działu graficznego AMD mówiło się od dłuższego czasu w związku z pogarszającymi się wynikami firmy – w I kw. br. strata netto wyniosła 180 mln dol., a w II kw. br. – 181 mln dol. To kilka razy więcej niż rok wcześniej. Przychody skurczyły się odpowiednio o 26 proc. i 35 proc. Kilka miesięcy temu pojawiły się pogłoski, że AMD rozważa podział firmy na osobne spółki. Jeżeli nowa dywizja nie poprawi bilansu, taka opcja nadal wydaje się możliwa.

Jednocześnie pojawiły się nieoficjalne informacje, że 20 proc. udziałów w AMD zamierza przejąć amerykański fundusz Silver Lake, który inwestuje w firmy IT (ma udziały w Dellu, wcześniej inwestował w Seagate’a, Skype’a, Alibabę). Dzięki temu spółka otrzymałaby spory zastrzyk finansowy – obecnie jej kapitalizacja wynosi 1,4 mld dol. (czyli w grę według obecnej wyceny wchodziłaby kwota ok. 280 mln dol.).