Możliwość kwartalnego rozliczenia VAT, zapłata faktur w obcej walucie i zmniejszenie kar – m.in. o takie zmiany w rządowym projekcie ustawy wprowadzającej obligatoryjny mechanizm podzielonej płatności w handlu elektroniką apelują przedsiębiorcy ze Związku Cyfrowa Polska. Swoje uwagi przesłali do Ministerstwa Finansów w ramach konsultacji społecznych.

Związek, który zrzesza największe firmy z sektora cyfrowego (w tym największych dystrybutorów IT i producentów) popiera obowiązkowy split payment. Uważa, że oczyści on branżę z nieuczciwych podmiotów. Jednak do części przepisów ma zastrzeżenia. 

Znieść zbyt wysokie kary

Zdaniem organizacji branżowej kary są zbyt surowe. Np. przedsiębiorcy grozi sankcja w wysokości 100 proc. VAT z faktury, gdy nie zastosuje obowiązkowego MPP. Nabywca nie będzie mógł uwzględnić wydatku w kosztach, a stronom transakcji grożą ponadto paragrafy z kodeksu karnego skarbowego.

Związek uważa, że to przesada w sytuacji, gdy wprowadzane przepisy nie są precyzyjne i trudne do stosowania w praktyce. Dlatego przedsiębiorca bez tak ostrej kary powinien mieć możliwość korekty faktury z obowiązkowym MPP, bo po prostu wystawiając ją może się pomylić.

Uprościć wystawianie faktur

Firmy z branży zwracają również uwagę, że obowiązek umieszczania adnotacji na fakturze „mechanizm podzielonej płatności” jest zbyt uciążliwy. Trzeba będzie sprawdzać każdy dokument, czy podpada pod MPP czy nie. Za brak napisu wymyślono karę w wysokości 100 proc. VAT od transakcji.

Na dodatek limit zakupu 15 tys. zł, powyżej którego split payment będzie obowiązkowy, oznacza także konieczność weryfikacji kwoty i przedmiotu umowy oraz dodawanie na fakturze zapisu o MPP. 

Związek proponuje, by zapłatę za wszystkie towary objąć split paymentem, niezależnie od wartości transakcji albo pozwolić na umieszczanie na fakturze adnotacji „mechanizm podzielonej płatności” również przy kwotach niższych niż 15 tys. zł. W przeciwnym razie firma wystawiająca dużą ilość faktur w przypadku nawet nieumyślnego błędu poniesie surowe konsekwencje.

Wątpliwości budzi też zapłata w walutach obcych. Według Cyfrowej Polski, ustawa nie powinna ingerować w prawo stron do regulowania zobowiązań w takiej walucie, jaka została między nimi ustalona. Obowiązek przeliczenia należności i zapłaty w złotówkach może skutkować dla firmy stratą w razie niekorzystnych różnic kursowych.

Przeciwdziałać zatorom płatniczym

Michał Kanownik przestrzega również przed ryzykiem zatorów płatniczych, na które narażeni są zwłaszcza mali i średni przedsiębiorcy. – Spodziewamy się, że niemal wszyscy kontrahenci podmiotów, których obrót będzie objęty mechanizmem podzielonej płatności, będą go również stosowali dalej, bo inaczej ich cash-flow ulegnie poważnemu zaburzeniu. Jednak w obliczu, że dziś wiele firm boryka się z problemem zatorów płatniczych dobrym rozwiązaniem byłoby przywrócenie możliwości kwartalnego rozliczenia VAT – ocenia prezes Cyfrowej Polski. 

Zgodnie z zasadą split payment płatność za fakturę jest dzielona na kwotę netto i VAT. Kwoty zgromadzone na koncie VAT sprzedawca będzie mógł wykorzystać tylko do uregulowania podatków (VAT, CIT, PIT), składek ZUS, cła i akcyzy. Na inne przeznaczenie środków trzeba wystąpić o zgodę do naczelnika urzędu skarbowego, który przy okazji może przysłać kontrolę.

Przedsiębiorcy branży elektronicznej postulują także ustalenie daty granicznej dla płatności wielu faktur jednym przelewem – nie od daty otrzymania faktury, ale daty wymagalności.

Korzystne ich zdaniem byłoby też umożliwienie nabywcy decydowania, czy płaci w mechanizmie podzielonej płatności za wszystkie faktury, jakie ma uregulować w danym okresie (poprzez dodanie możliwości wskazywania w komunikacie przelewu faktur). 

W przeciwnym razie zastosowanie „przelewu zbiorczego” wymuszać będzie płatność w MPP również tam, gdzie nie ma takiego obowiązku lub przy fakturach wystawianych w walutach obcych. 

– Korzystniejszym rozwiązaniem byłoby umożliwienie płatności zaliczkowych w mechanizmie podzielonej płatności bez wskazywania numerów faktur lub umożliwienie wskazania numeru lub oznaczenia innego dokumentu pozwalającego na jednoznaczną identyfikację transakcji, takich jak faktury pro-forma lub zamówienia – zaznacza Michał Kanownik.

Zgodnie z projektem resortu finansów obowiązkowy split payment w handlu elektroniką ma wejść w życie 1 września 2019 r. Obejmie komputery (całą sekcję PKWiU 26.20.1), telefony komórkowe, w tym smartfony, konsole do gier wideo, materiały eksploatacyjne do drukarek, HDD i SSD, procesory, cyfrowe aparaty fotograficzne i kamery oraz telewizory.

Lewiatan: termin jest nie do zaakceptowania

Także Konfederacja Lewiatan uważa, że kara 100 proc. podatku za brak na fakturze adnotacji o MPP albo pomyłkowe nieopłacenie faktury w split payment przez nabywcę jest nieadekwatna do wagi przewinienia. Powodem może być np. literówka czy błędny odczyt w zautomatyzowanym systemie księgowym.

Z kolei sankcja w postaci braku możliwości zaliczenia do kosztów uzyskania przychodów za niedokonanie płatności w MPP jest nie tylko nieproporcjonalna, ale też wykracza poza zakres zgody UE na wprowadzenie MPP w Polsce – twierdzi organizacja biznesowa.

Dodatkowo jej zdaniem termin 1 września 2019 r. jest nierealny, bo przedsiębiorcy nie zdążą przygotować się do zmiany. Konieczne jest co najmniej półroczne vacatio legis – uważa konfederacja.

„Proponowany termin 1 września 2019 r. jest dla przedsiębiorców nie do zaakceptowania.” – ocenia Lewiatan. Proponuje 1 stycznia 2020 r., co było zresztą pierwotnym pomysłem resortu.

Resort finansów ciśnie jednak na terminy, by jak najszybciej uszczelnić system podatkowy i zwiększyć wpływy do budżetu.