Policja zabezpieczyła 12 komputerów z pirackim oprogramowaniem, m.in. takich producentów jak Adobe, Autodesk i Microsoft. Według komunikatu Komedy Wojewódzkiej w Białymstoku na jednym komputerze działało po kilka nielegalnych aplikacji i pirackie systemy operacyjne. Biegły wycenił wartość nielegalnego oprogramowania na 350 tys. zł. Jeśli te szacunki się potwierdzą, pokrzywdzeni producenci będą mogli domagać się odszkodowania w wysokości ponad 1 mln zł. Ponadto za uzyskanie cudzego programu w celu osiągnięcia korzyści majątkowej grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Białystok Południe.

Według badań przeprowadzonych na zlecenie Business Software Alliance w 2009 r. 54 proc. używanych w Polsce programów komputerowych było nielegalnego pochodzenia. Wartość tych aplikacji oszacowano na 506 mln dol.

Zdaniem Bartłomieja Wituckiego, rzecznika i koordynatora Business Software Alliance w Polsce, „do wysokiego poziomu piractwa komputerowego w Polsce przyczyniają się firmy, które w ramach prowadzonej działalności gospodarczej korzystają z nielicencjonowanego oprogramowania. Przypadek z Białegostoku – jeśli podejrzenia się potwierdzą – uzasadnia tę tezę.’

Business Software Alliance prowadzi kampanię, która ma na celu zwrócenie uwagi pracowników na problem korzystania przez pracodawców z nielegalnego oprogramowania.