Agenci ABW zatrzymali małżeństwo podejrzane o wyłudzanie VAT w handlu elektroniką. Sąd zdecydował, że trafią do aresztu na 3 miesiące.

Jak ustalili śledczy z lubelskiej prokuratury regionalnej, Rafał C., który w Hrubieszowie prowadził jednoosobową działalność gospodarczą, w latach 2012 – 2014 przyjął 227 faktur od kilkudziesięciu firm z całej Polski. Miały one potwierdzać zakup przez jego przedsiębiorstwo sprzętu elektronicznego i telekomunikacyjnego na łączną kwotę 204 mln zł brutto.

Jednocześnie Rafał C. wystawił 227 "pustych" faktur, wskazujących na rzekomą sprzedaż zakupionych towarów za sumę 207 mln zł brutto. Faktury zostały wystawione kilkudziesięciu podmiotom z całego kraju. Fikcyjny obrót miał na celu uzyskanie zwrotu VAT. Na trop oszustwa wpadł lubelski Urząd Kontroli Skarbowej. Określił on zobowiązanie podatkowe firmy Rafała C. na ponad 38 mln zł.

Jego żona Elżbieta C. miała zajmować się "praniem" wyłudzonych środków. Od sierpnia 2014 r. do maja 2016 r. Rafał C. przekazał jej w darowiznach ponad 750 tys. zł, co zdaniem prokuratury służyło legalizacji pieniędzy pochodzących z przestępstwa. Za te kwoty zakupiono następnie nieruchomości.

ABW przeszukała siedzibę firmy Rafała C. oraz nieruchomości należące do podejrzanych. Zabezpieczono nośniki elektroniczne oraz dokumentację finansową i księgową przedsiębiorstwa. Rafał C. ma 6 zarzutów, w tym oszustwa na szkodę Skarbu Państwa i prania brudnych pieniędzy, a Elżbieta C. 5 zarzutów dotyczących prania pieniędzy.

Rafałowi C. grozi do 15 lat pozbawienia wolności, a Elżbiecie C. – do 10 lat. Z uwagi na zagrożenie wysokimi karami oraz obawę matactwa sąd zdecydował o aresztowaniu małżeństwa na 3 miesiące. Decyzją prokuratury na poczet przyszłych kar zabezpieczono ich dwie nieruchomości. Prokuratura regionalna dodaje, że sprawa ma rozwojowy charakter.