Dla porównania w 2013 r. przychody Asbisu wyniosły 1,92 mld dol., a zysk netto 12,7 mln dol., czyli zysk spadnie w br. co najmniej o 60 proc. Prognoza uwzględnia skutki kryzysu na Ukrainie, który spółka mocno odczuła, ze względu na duże obroty osiągane dotąd zwłaszcza na rynku rosyjskim (w ub.r. Asbis w Rosji i na Ukrainie wypracował blisko 30 proc. przychodów).

Prognoza zakłada również, że spadek wartości walut Rosji i Ukrainy nie wpłynie na popyt w tych krajach bardziej niż w I kw. br., a także że nie nastąpią większe zawirowania na pozostałych rynkach, na których działa Asbis. Zarząd przewiduje również dalszy wzrost sprzedaży marek własnych. Konkurencja w głównych segmentach działalności powinna być podobna jak w 2013 r.

Spółka deklaruje, że nadal zamierza skupić się na rozwoju sprzedaży marek własnych (w ub.r. miały one ponad 24 proc. udziału w przychodach spółki). Aby złagodzić skutki kryzysu, planuje także zwiększyć sprzedaż produktów innych producentów, które mogłyby zastąpić przychody utracone na Ukrainie i w Rosji.