Po zakończeniu restrukturyzacji, która umożliwiła obniżenie zadłużenia firmy o ok. 3 mld dol. i przeznaczenie 300 mln dol. na inwestycje (dzięki niższym kosztom obsługi długu), Avaya weszła na amerykańską giełdę. To kolejna dobra wiadomość dla spółki.

„Wejście na giełdę nowojorską daje nam dostęp do kapitału, który umożliwi nam inwestowanie w rozwój” – wyjaśnia Artur Chmielewski, dyrektor zarządzający Avaya na Polskę. “W nowy rok kalendarzowy weszliśmy już jako nowa firma, od połowy stycznia notowana na giełdzie, z nowymi właścicielami i ze znacząco zredukowanym poziomem zobowiązań” – podkreśla szef spółki.

Od kilku lat Avaya zmienia profil biznesu. Jeszcze kilka lat temu jego znaczną część stanowiły produkty infrastrukturalne, a obecnie większość przychodów generuje sprzedaż oprogramowania i usług związanych z komunikacją dla przedsiębiorstw, takich jak unified communications, contact center, systemy do pracy zespołowej, rozwiązania chmurowe, wideokonferencyjne itp.

Na co firma przeznaczy środki na polskim rynku? “W nowym roku będziemy inwestować w partnerów, w rozwój kanału partnerskiego oraz w edukację w jeszcze większym stopniu, niż dotychczas.” – zapowiada Artur Chmielewski. Wymienia m.in. szkolenia dla partnerów jak i firm, które dopiero rozważają przystąpienie do naszego programu partnerskiego. Szkoleń i konferencji w br. będzie więcej niż w poprzednim.

Według dyrektora Avaya szuka w kraju nowych partnerów, takich jak firmy specjalizujące się w oprogramowaniu i start-upy, które mogłyby włączać technologie Avayi do swoich produktów. Wyjaśnia, że podobne działania koncern podjął już w innych krajach. Np. w Niemczech i w Szwajcarii współpracuje ze spółką developerską, która nie ma własnego działu sprzedaży, bo sprzedaje poprzez sieć partnerską Avayi. Szef firmy liczy na podobne alianse w kraju.

“Mamy też projekty związane z rozszerzoną i wirtualną rzeczywistością. Dostrzegamy ich dobre perspektywy np. w sektorze ochrony zdrowia czy możliwości ich integracji z systemami contact center.” – zaznacza Artur Chmielewski.