Otwarte oprogramowanie to dziś podstawa wielu systemów IT  wykorzystywanych w życiu codziennym, np. w telefonach z systemem Android czy przeglądarce Mozilla Firefox. Rośnie też jednak jego popularność wśród klientów biznesowych. Korzysta z niego obecnie 78 proc. przedsiębiorstw. 2/3 uczestników ostatniej edycji badania Annual Future of Open Source Survey przyznało, że przy wyborze rozwiązań IT  traktuje priorytetowo te, które są oparte o open source.

Do głównych zalet otwartego oprogramowania ankietowani zaliczają: wysoką jakość, konkurencyjność i dobre parametry techniczne oraz elastyczność dającą możliwość personalizacji i modyfikacji. Dodatkowym atutem jest uniezależnienie od dostawcy oprogramowania. Poza tym, rozwiązania open source dla przedsiębiorstw są często darmowe – klienci płacą tylko za wsparcie w zainstalowaniu i utrzymaniu oprogramowania oraz serwis techniczny.

Z ubiegłorocznego badania VisionMobile wynika, że ponad 90 proc. deweloperów zajmujących się internetem rzeczy korzysta z rozwiązań open source. Są one też w dużej mierze stosowane w systemach big data, w które, według Gartnera, zainwestowało w 2016 r. 48 proc. przedsiębiorstw. Najpopularniejsze dzisiaj narzędzia do zarządzania dużymi zbiorami danych, jak Apache Spark czy Hadoop, bazują na otwartym kodzie.

Szacunki mówią, że społeczność programistów pracujących nad internetem rzeczy liczy 300 tys. osób. Do 2020 r. ma osiągnąć 4,5 miliona. „Niezwykle szybki rozwój technologii sprawia, że pojedyncze firmy nie są w stanie nadążyć za nim w pojedynkę. Dlatego dla postępu technologicznego konieczny jest rozwój społeczności dzielącej się know-how i wspólnie pracującej nad rozwiązaniami” – ocenia Dariusz Świąder, prezes zarządu Linux Polska.

Na polskim rynku otwarte oprogramowanie cieszy się dużą popularnością m.in. w sektorze finansowym i telekomunikacyjnym.