Black Point sprzedał 30 proc. udziałów w swojej spółce zależnej Eco Service, która zajmuje się pozyskiwaniem i sprzedażą pustych kartridży. Kupili je: prezes tej firmy Marcin Adamski oraz członek zarządu Grzegorz Sokołow. Za 600 udziałów zapłacili łącznie 300 tys. zł (każdy zainwestował po 150 tys. zł). Umowę w tej sprawie zawarto w maju br. Docelowo w jej wyniku obaj członkowie zarządu Eco Service przejmą większość – 60 proc. – udziałów w spółce, a Black Point zachowa 40 proc. Finał zmian właścicielskich powinien nastąpić do połowy 2020 r. Producent materiałów eksploatacyjnych zamierza zainwestować aktywa wycofane z Eco Service w rozwój spółki (m.in. w kanał sprzedaży, e-commerce i usługi).

W III kw. br. sam Black Point SA zwiększył zyski (w ujęciu netto do 0,42 mln zł), ale w ujęciu skonsolidowanym, łącznie z Eco Service, poprawa nie była tak wyraźna. Bilans wyjaśniano spadkiem sprzedaży pustych kartridży na światowych rynkach. Eco Service generuje około połowy obrotów grupy Black Point, która w I poł. br. wypracowała 13,2 mln zł przychodów.