Black Point zaprezentował wstępne, szacunkowe dane finansowe za I kw. 2019 r.

Jednostkowo producent materiałów eksploatacyjnych do druku odnotował słabsze wyniki niż w poprzednim roku. Spadły przychody – z 6,39 mln zł do 6,16 mln zł i zyski. Na poziomie netto spółka osiągnęła 0,44 mln zł zysku wobec 0,6 mln zł w I kw. ub.r. W ujęciu operacyjnym było 0,47 mln zł wobec 0,64 mln zł, a EBIDTA zmniejszyła się do 0,80 mln zł wobec 0,97 mln zł.

Zarząd komentuje, że jednym z najważniejszych czynników wpływających niekorzystnie na wyniki jednostkowe spółki był spadek sprzedaży kartridży do drukarek atramentowych. Wynika on według niego ze zmieniających się trendów konsumenckich. Znaczący wpływ w retailu miało także ograniczenie handlu w niedziele.

W ujęciu skonsolidowanym, czyli łącznie ze spółką Eco Service, bilans grupy Black Point był jednak lepszy niż w ub.r.

Mianowicie sprzedaż wzrosła o ponad 1 mln zł, do 13,19 mln zł z 11,86 mln zł. Zysk netto też był wyższy: 0,74 mln zł wobec 0,51 mln zł.

EBITDA wyniosła 1,17 mln zł w porównaniu do 0,64 mln zł, a zysk operacyjny: 0,52 mln zł wobec 1,32 mln zł.

Wyniki skonsolidowane poprawiły się dzięki wdrożonej optymalizacji w spółce zależnej Eco Service i poprawie efektywności działania – twierdzi zarząd Black Point. Zastrzega, że są to na razie szacunkowe wyniki, a ostateczne zostaną zaprezentowane w przyszłym tygodniu.

W IV kw. ub.r. jednostkowo Black Point SA miał niższą sprzedaż (6,76 mln zł wobec 7,3 mln zł) niż przed rokiem, ale zysk netto wzrósł do 0,58 mln zł z 0,48 mln zł.