Użytkownicy kartonowych gogli pobrali w sumie 25 mln
aplikacji, które przenoszą ich do wirtualnej rzeczywistości. Szczególnie szybki
wzrost pobrań (10 mln) koncern zanotował w okresie od października do grudnia
ub.r. Pięć najbardziej popularnych aplikacji to: Chair in A Room, Vrse, Lamper
VR: Firefly Rescue, Caaaaardboard!, Proton Pulse. W sumie korzystający z
Cardboard obejrzeli ponad 350 tys. filmów VR na YouTube. Za pomocą kartonowych gogli
można też m.in. zwiedzić Biały Dom i 150 innych ciekawych miejsc.

Jak podał niedawno portal
Chip.pl, Google opublikował niedawno kilka nowych ogłoszeń o pracę, z
których wynika, że Cardboard to nie jedyny projekt, który koncern zamierza
rozwijać w segmencie wirtualnej rzeczywistości. Poszukiwani są specjaliści i
inżynierowie od hardware’u VR oraz główny menadżer, który pokieruje zespołem
odpowiedzialnym za integrację wysokowydajnych systemów produktów zasilanych z
baterii. Stanowisko inżyniera oprogramowania mówi też o budowie nowego systemu
kamer do przechwytywania stereoskopowych materiałów wideo, które mają
pomóc w tworzeniu niesamowitych doświadczeń w wirtualnej rzeczywistości.

Na razie trudno powiedzieć, czy
Google planuje stworzyć headset pokroju Samsunga Gear VR wykorzystującego
smartfony, czy będzie to cenowo urządzenie bliżej zbliżone do Oculus Rifta.
Równie dobrze może się okazać, że nie będzie to wcale headset, a jedynie rodzaj
kamery. Warto pamiętać, że Google kupiło startup Magic Leap, który pracuje nad
niespotykanymi do tej pory doświadczeniami w rozszerzonej rzeczywistości, a
ponieważ VR i AR to dziedziny pokrewne, być może chodzi tylko o zasilenie ekipy
nowymi pracownikami. Sześć miesięcy temu Google kupiło także domenę
GoogleVirtualReality.com, co może być kolejnym zwiastunem nowego produktu.