Według DRAMeXchange średnie ceny sprzedaży NAND poszły w górę o 20-25 proc. w I kw. 2017 r. wobec IV kw. 2016 r. Ceny pamięci mobilnych, jak eMCP, eMMC oraz UFS także były wyższe, mimo że na początku roku zapotrzebowanie zwykle spada. To efekt ograniczonej podaży. Np. NAND 64 GB (8 x 8) MLC kosztował 5 czerwca średnio 3,57 dol., a 240-gigabajtowy nośnik SSD SATA3 w końcu maja – od 91 dol. do 121 dol. w zależności od producenta.
 
Jak zauważa analityk, produkcja 2D-NAND spadła w związku przejściem branży na wytwarzanie pamięci 3D-NAND. Dopóki zakłady dostarczające pamięci nie zaczną pracować pełną mocą, ceny będą szły w górę. Konsekwencją są wyższe ceny sprzętu, wykorzystującego te komponenty. Mimo drożyzny przychody producentów NAND zwiększyły się symbolicznie na początku br. – o 0,4 proc. wobec IV kw. ub.r., ponieważ sprzedali oni mniej towaru niż w końcu ub.r. DRAMeXchange spodziewa się, że w związku z nierównowagą między podażą a zapotrzebowaniem, ceny NAND będą rosły aż do IV kw. 2017 r