John Chambers, CEO Cisco, według Reutersa uzasadnia zwolnienia możliwością spadku popytu na skali globalnej. Zwłaszcza na rynkach wschodzących Cisco odnotowuje mniejszą sprzedaż. W opinii szefa spółki może być jeszcze gorzej. Rok temu Cisco zapowiedziało redukcję zatrudnienia o 4 tys. osób, a 2 lata temu – o ponad 11 tys.

Przychody spółki w IV kw. finansowym 2014 (zakończył się 26 lipca) były o 0,5 proc. niższe niż rok wcześniej i wyniosły 12,4 mld dol., a zysk netto 2,2 mld dol, tj. o 1 proc. mniej. Prognoza Cisco przewidywała spadek obrotów o 1-3 proc. Zysk netto liczony bez stosowania zasad GAAP był najwyższy w historii (55 centów na akcję, 2,8 mld dol.).

Taki rezultat oznacza dobre zakończenie roku finansowego 2014, w którym dołek był o wiele większy – spadek zysku wyniósł 21,3 proc., do 7,9 mld dol., podczas gdy przychody skurczyły się o 3 proc., do 47,1 mld dol.

W minionym kwartale sprzedaż routerów z najwyższej półki i przełączników spadła o 7 i 4 proc. w porównaniu z ub.r., zwiększyły się natomiast przychody z data center – o 30 proc. i  zabezpieczeń – o 29 proc. John Chambers poinformował, że spółka kontynuuje transformację. Koncentruje się na wzroście i innowacjach w takich obszarach jak bezpieczeństwo, centra danych, oprogramowanie, chmura oraz Internet rzeczy.