Zgodnie z danymi Komisji Europejskiej, gdyby kobiety były reprezentowane w branży informatycznej tak samo licznie, jak mężczyźni, PKB Unii Europejskiej zwiększyłoby się o 9 mld euro rocznie. Udział sektora ICT w tworzeniu polskiego PKB wynosi obecnie ok. 8 proc., a według szacunków resortu gospodarki do 2020 r. wzrośnie do 15 proc.

Według prognoz na rynku będzie brakować coraz większej liczby programistów – jak podaje Komisja Europejska, deficyt specjalistów IT w ciągu najbliższych 4 lat może wzrosnąć do 825 tys. Ograniczyć braki może większe zainteresowanie kobiet pracą w sektorze IT. Jak podaje szkoła programowania online Kodilla.com, obecnie 90 proc. programistów to mężczyźni, ale odsetek kobiet szkolących się do pracy w tym zawodzie wynosi blisko 28 proc. i rośnie. Stanowią od 22 do 34 proc. absolwentów szkół programistycznych. Według Hays wykształcenia informatycznego nie ma 39 proc. kobiet pracujących w IT, bo dla wielu pracodawców ważniejsze od dyplomu są umiejętności. Stąd też dużo osób inwestuje w samokształcenie i naukę w bootcampach.

Pracodawcy doceniają u kobiet kompetencje miękkie, ale nie tylko. W badaniu GitHub – jednego z największych serwisów hostingowych na licencji open-source, programiści lepiej ocenili kod napisany przez kobiety (płeć autorów kodu podczas badania była ukryta).

Rozpowszechnia się przekonanie, że zespoły składające się ze specjalistów obu płci uzyskują najlepsze efekty. Strategię różnorodności wprowadza Google, w Facebooku kobiety stanowią 35 proc. zatrudnionych. Pomysł zrównania w pracy kobiet i mężczyzn w IT są już na polskim rynku – szwedzka firma NetEnt weszła na nasz rynek z zamiarem zrównania zatrudnienia kobiet i mężczyzn w każdym obszarze pracy do 2020 r. We wrocławskim oddziale Atosa już połowa pracowników to kobiety.

Według danych o płacach wynagrodzenia w branży IT są atrakcyjne tak samo dla mężczyzn, jak i kobiet. Doświadczeni programiści, niezależnie od płci, zarabiają powyżej średniej krajowej już po kilku latach pracy. Dla przykładu – obecnie 50 proc. programistów znających język JavaScript odbiera wynagrodzenie od ok. 3,8 do 8 tys. zł brutto miesięcznie, jak podaje raport Sedlak&Sedlak. Dla specjalistów pracujących w branży kilkanaście lat, górne granice wynagrodzenia są takie, jak w Europie Zachodniej i USA, czyli dochodzą do setek tysięcy euro rocznie.

W Europie szczególnie poszukiwani na rynku pracy są specjaliści konkretnych technologii, np. JavaScript developerzy czy Java developerzy. Najczęściej negocjują oni umowy z jak najkrótszym okresem wypowiedzenia, bo wciąż dostają nowe oferty. Coraz częściej programiści pracują zdalnie, stąd rosnące zainteresowanie kobiet tą formą pracy.