W minionym kwartale finansowym Dell Technologies wypracował przychody większe o 48 proc. niż rok wcześniej, tj. 19,3 mld dol., co jest głównie efektem przejęcia EMC i związanych z nim spółek we wrześniu ub.r. (analogiczny kwartał finansowy 2016 nie uwzględniał jeszcze EMC i jego firm). Z tego samego powodu, czyli z uwagi na koszty związane z przejęciem oraz restrukturyzacją, kwartalna strata korporacji sięgnęła blisko 1 mld dol. (979 mln dol.). Aczkolwiek bez uwzględnienia jednorazowych kosztów bilans Della był zdecydowanie na plus – 1,6 mld dol. zysku.

Koncern odnotował wzrosty w swoich najważniejszych biznesach. Osiągnął większą sprzedaż komputerów niż przed rokiem – o 3,6 proc., zyskując największy udział w światowym rynku od 2006 r. Obroty biznesu klienckiego Della, generującego mniej więcej połowę przychodów korporacji, poszły w górę o 7 proc., do 9,9 mld dol. Także sprzedaż serwerów i rozwiązań sieciowych była wyższa niż przed rokiem (+16 proc.), osiągając 3,7 mld dol. Tyle samo firma wypracowała na pamięciach masowych, głównie dzięki EMC. VMware dołożył do wyniku 1,9 mld dol. Dyrektor finansowy Dell Technologies, Tom Sweet, zapewnia o dużych postępach w scalaniu różnych obszarów biznesowych firmy.

Szef biznesu infrastrukturalnego Della, David Goulden, zapowiedział poszerzenie zespołu w ciągu najbliższych 5 kwartałów o kilkuset specjalistów od pamięci masowej, w tym ludzi zajmujących się kanałem sprzedaży. Mają też pojawić się nowe programy obejmujące zachęty do wdrażania rozwiązań storage'owych. W minionym kwartale odnotowano spadek zamówień na pamięci masowe na poziomie kilku proc. – według Gouldena. Dyrektor wyjaśnia, że wraz z przejściem na rozwiązania hiperkonwergentne oraz all-flash zmniejsza się popyt na tradycyjne pamięci masowe średniej klasy.