Koreański gigant kontynuuje nienajlepszą passę spadku zysków. Zysk netto Samsung Electronics w II kw. br. stopniał o 53 proc.,  w przeliczeniu do ok. 4,4 mld dol. Wynik operacyjny był niższy o ok. 56 proc. (ok. 5,6 mld dol)., co oznacza nieco lepszy wynik (w koreańskiej walucie) niż wstępne dane z początku lipca. Zyski zanurkowały przy przychodach mniejszych o 4 proc. niż w II kw. ub.r. (ok. 47,5 mld dol.). Spadek jest jednak szczególnie wyraźny także z tego powodu, że w ub.r. zyski korporacji osiągnęły rekordowe poziomy ze względu na koniunkturę na rynku półprzewodników.

Głównym powodem dołka tak jak w poprzednich kwartałach są niesprzyjające trendy i zjawiska na rynku, zwłaszcza duże obniżki cen DRAM i NAND (koreańska firma jest największym światowym producentem tych komponentów). W rezultacie zysk operacyjny działu półprzewodników, który ma największy wkład do profitu Samsunga, poszedł w dół aż o 71 proc. (ok. 2,9 mld dol.), przy sprzedaży niższej o 34 proc. wobec II kw. ub.r. Ponadto w całą branżę uderzyły japońskie ograniczenia w eksporcie materiałów do produkcji czipów. To wraz z przedłużającymi się konfliktami handlowymi powoduje, że poprawa w segmencie półprzewodników w II poł. br., na co liczył Samsung i inni dostawcy w tym segmencie, jest niepewna, a duża zmienność na rynku utrudnia prognozowanie.

"Nie wierzymy, że możliwe jest racjonalne prognozowanie naszych przepływów pieniężnych od 2018 do 2020 r." – stwierdził według Reutersa Robert Yi, dyrektor ds. relacji inwestorskich Samsunga.

Samsung informuje jednak, że wzrósł popyt na serwerowe pamięci w końcu II kw. br. Przewiduje, że zapotrzebowanie na serwerowe DRAM będzie się zwiększać, prawdopodobny jest także wzrost sprzedaży pamięci do komputerów.

Drugi największy dział Samsunga, mobilny, odnotował spadek zysku o 42 proc. w porównaniu z II kw. ub.r., mimo obrotów większych o 8 proc. Powodem są wyższe koszty marketingu i niższy od spodziewanego popyt na flagowe smartfony. Gigant liczy na większy zyski dzięki nowym modelom, jakie wejdą na rynek w II poł., w tym na długo oczekiwaną premierę smartfona ze składanym ekranem. Jednak spadki na światowym rynku smartfonów mogą zahamować poprawę w tym segmencie.