Druk 3D będzie powszechny w sektorze produkcyjnym, bo potrzeby klientów szybko się zmieniają, a zakłady muszą się do nich dostosowywać w coraz większym tempie. Innym czynnikiem generującym popyt na 3D jest trend personalizacji produktów.

Według badania Epsona 65 proc. pracowników zakładów produkcyjnych w Europie uważa, że dzięki nowym technologiom jakość produktów wzrośnie. Już ponad połowa – 57 proc. – jest zdania, że zakłady będą coraz bardziej nastawione na działalność lokalną. Natomiast 65 proc. przewiduje, że produkty będą wytwarzane na żądanie, a nie taśmowo. Druk 3D ma idealnie wpasowywać się w te oczekiwania, co oznaczałoby nadchodzącą eksplozję popytu na tę technologię.

Krótsze łańcuchy dostaw
Wraz ze wzrostem znaczenia drukarek 3D przemysł wejdzie w epokę, w której produkty są wytwarzane lokalnie, a do tego zgodnie z zapotrzebowaniem klienta – przewiduje Epson. Zdolność do szybkiego reagowania na zmieniające się trendy w sektorze detalicznym ma napędzać produkcję „on demand” – w myśl zasady „jeśli czegoś potrzebujesz, możesz to wydrukować”.

Według futurysty, Christophera Barnetta, drukowanie 3D jest kluczowym elementem zmiany w sektorze sprzedaży detalicznej, a korzyści dla przedsiębiorstw wytwórczych nie ograniczają się do dostosowania produkcji, lecz także do uproszczenia łańcucha dostaw. Bo dzięki 3D można drukować przedmioty składające się z różnych części.

Już 40 proc. pracowników przemysłowych w badaniu Epsona uważa, że drukowanie 3D doprowadzi do skrócenia i usprawnienia łańcucha dostaw.

Przenośne fabryki
Epson prognozuje, że drukowanie 3D wpłynie pozytywnie na biznes w wielu branżach — od firm lotniczych po przedsiębiorstwa medyczne. Pozwoli im ograniczyć zużycie materiałów i ułatwi współpracę między sektorami gospodarki. Według japońskiej firmy oprócz przemysłu czy projektowania produktu druk 3D już obecnie przynosi korzyści np. w służbie zdrowia.

Zgodnie z prognozą linie produkcyjne fabryk zmienią się w ogromne, łatwe w transporcie drukarki 3D, które będzie można przenosić do miejsc, w których występuje zapotrzebowanie, takich jak centra miast. Epson przywołuje przykład druku na żądanie na tkaninach (z pomocą specjalnych maszyn atramentowych), które daje nowe możliwości branży odzieżowej.

Według 60 proc. badanych technologia 3D pozwoli na relokację produkcji i dostosowanie jej do lokalnych potrzeb. W połączeniu z możliwością zdalnego określania zapotrzebowania produkcja będzie szybsza i tańsza, a zakłady będą w stanie oferować na żądanie produkty, na które pojawi się zapotrzebowanie.

Więcej danych znajdziecie w raporcie z badania Epsona.