„Zmiana zachowań konsumenckich spowoduje znaczne wzmocnienie sprzedaży e-commerce kosztem handlu tradycyjnego, a sklepy stacjonarne zmieniają sposób funkcjonowania" – uważa Robert Romanowski, dyrektor sprzedaży w salonach Komputronik.

Według danych detalisty po wprowadzeniu lockdownu w porównaniu miesiąc do miesiąca liczba sesji online w e-sklepie zwiększyła się o 20 proc., o 16 proc. wzrosła liczba zamówień. Od początku kwarantanny wzrost ruchu w kanale e-commerce wyniósł 47 proc.

Mniej salonów Komputronika

W ostatnim czasie Komputronik poinformował o odstąpieniu od części umów najmu – dla 34 proc. lokali własnych. Według dyrektora stanowią one niecałe 4 proc. wszystkich salonów sieci (licząc łącznie sklepy własne, agencyjne i partnerskie).
 
"Odstąpienia dotyczyły lokalizacji w centrach handlowych w miastach, w których mieliśmy po kilka salonów. Przyczyną jest zarówno koronawirus, spadek sprzedaży w salonach oraz toczące się postępowanie sanacyjne" – informuje dyrektor.

Dodaje również, że Komputronik obecnie prowadzi negocjacje na temat czynszów.  

Inne marki też będą zamykać
 
Robert Romanowski jest zdania, że wzmocnienie sprzedaży e-commerce kosztem handlu tradycyjnego skłoni także innych detalistów do rezygnacji z części salonów.

"Myślę, że już niebawem wiele innych marek będzie musiało podjąć decyzję o zamknięciu części swoich sklepów w galeriach handlowych." – uważa szef sprzedaży w salonach Komputronika.

Klienci już nie tacy spontaniczni

Dyrektor zwraca również uwagę na zmiany zachowań konsumentów po ponownym otwarciu salonów Komputronika w galeriach handlowych (4 maja).

"Wcześniej dominowały zakupy spontaniczne – klienci spędzający czas w galeriach handlowych odwiedzali różne sklepy i często pod wpływem chwili decydowali się na zakup elektroniki. Teraz przeważają przemyślane, konkretne zakupy." – mówi szef sprzedaży.

Po otwarciu sklepów liczba klientów była dużo mniejsza niż w podobnym okresie w ub.r., ale według dyrektora rośnie. Tak jak wcześniej dużym zainteresowaniem cieszy się sprzęt od pracy w domu – laptopy, monitory, drukarki, słuchawki, kamery internetowe i urządzenia sieciowe.

Sklepy stacjonarne bez usług nie mają racji bytu

Robert Romanowski uważa, że zmieni się funkcja salonów stacjonarnych: staną się showroom’ami, w których będzie można skorzystać z profesjonalnego doradztwa, obejrzeć sprzęt, ale przede wszystkim uzyskać pomoc odnośnie instalacji, konfiguracji, zakupu dodatkowych usług czy serwisu – tematami z którymi klienci sobie sami nie dają rady, a które są nieodłącznym elementem każdego sprzętu.

Inne funkcje to odbiór zamówień internetowych, obsługa posprzedażowa, zamówienia usług (instalacji zdalnej, wsparcia on-line czy też zamówienia usługi w domu)

"Tylko rozwój w kierunku świadczenia usług i dodatkowego wsparcia klienta dadzą możliwość istnienia punktów handlowych" – uważa dyrektor.

E-commerce przyszłości

"Rozwiązaniem przyszłości będzie jeszcze większy rozwój platform e-commerce, które oprócz samego sprzętu czy towaru już oferują szeroki wachlarz usług, np. raty, ubezpieczenie, konfiguracji sprzętu, dostawa tego samego dnia." – uważa Robert Romanowski.