Wartość sprzedaży wyświetlaczy interaktywnych w 2018 r. zwiększyła się o 39 proc. wobec 2017 r. – ustalił Futuresource Consulting. Zwłaszcza ekrany z płaskim panelem (IFPD) cieszyły się większym wzięciem w ub.r. W IV kw. miały już 83 proc. udziału w sprzedaży wyświetlaczy interaktywnych wobec 73 proc. przed rokiem.

Dotąd na tym rynku dominował sektor edukacji (np. w USA już ponad 3/4 klas szkolnych ma zainstalowany interaktywny ekran). Analitycy zwracają uwagę, że o wiele mniej zagospodarowany jest rynek korporacyjny, a możliwości są ogromne. Jak oceniono, w firmach na świecie jest 32 mln sal konferencyjnych, a do tej pory zainstalowano w nich 1 mln wyświetlaczy.

Trendem jest większa personalizacja urządzeń (konfiguracja i kontent zdefiniowane dla konkretnego użytkownika, można je uruchomić z pomocą czytnika biometrycznego albo karty NFC). Standardem stała się możliwość podłączenia wielu urządzeń, co najmniej 10 punktów dotyku. W przypadku większych ekranów (ponad 60-calowych) producenci szybko przechodzą z rozdzielczości Full HD na 4K.