Przedsiębiorstwa ponoszą zbędne wydatki i ryzykują kary z powody nieaktualnych umów licencyjnych oprogramowania lub z uwagi na korzystanie z pirackich kopii (np. ściągniętych przez pracowników poza wiedzą działu IT). Narzędzia do zarządzania licencjami i usługi audytu aplikacji mogą ograniczyć wydatki firm na oprogramowanie nawet o 30 – 40 proc. – według Mateusza Majewskiego, szefa Snow Software. Twierdzi on, że w kraju widać rosnące zainteresowanie tego typu rozwiązaniami. Innym argumentem dla użytkowników jest poprawa bezpieczeństwa informatycznego. Ponadto firma może ponieść straty wizerunkowe, jeżeli zostanie ukarana za korzystanie z nielegalnych kopii aplikacji i zrobi się o tym głośno.

Deloitte podaje, że koszty oprogramowania stanowią znaczną część firmowego budżetu na IT, ale wpływ umów licencyjnych na całą organizację jest wciąż niedoceniany. Organizacje zaniedbują ten obszar, nie są świadome, że dzięki zarządzaniu licencjami oprogramowania mogą obniżyć koszty nawet o kilka mln złotych rocznie.

Przykładem problemów związanych z licencjami jest głośny przypadek sprzed dwóch lat, kiedy firma ze wschodniej Polski musiał zapłacić ponad 1 mln dol. kary za korzystanie z nielegalnego oprogramowania bez licencji. Na jej komputerach audytorzy znaleźli ponad 200 nielegalnych programów naruszających prawa autorskie.

BSA podaje, że w 2016 r. miał miejsce 100-procentowy wzrost liczby zgłoszeń podobnych przypadków, a firmy musiały zapłacić w sumie 1,5 mln zł odszkodowań. Polskie sądy zasądziły w tym czasie na rzecz producentów zrzeszonych w BSA blisko 500 tys. zł. Łączna wartość kar finansowych, które firmy i użytkownicy zapłacili w latach 2012–2016, sięga blisko 10 mln zł.

W ostatnich latach w Polsce zwiększyła się liczba audytów legalności i aktualności oprogramowania w firmach. Najważniejsi producenci software’u co roku przeprowadzają setki, a nawet tysiące kontroli. 

Z ubiegłorocznego badania BSA wynika, że prawie połowa (48 proc.) używanego w Polsce oprogramowania nie ma odpowiednich licencji. Średnia dla reszty państw europejskich nie przekracza natomiast 30 proc. W kraju ten wskaźnik jednak spada (w 2007 r. wynosił 57 proc.).

Źródło: Newseria