Od lipca 2016 r. fiskus 500 razy odmówił firmom wydania interpretacji prawa podatkowego. Powodem jest rzekoma próba unikania opodatkowania – twierdzi Rzeczpospolita. W lipcu 2016 r. weszła w życie klauzula obejścia prawa podatkowego, umożliwiająca organom skarbowym wyciąganie konsekwencji wobec przedsiębiorców, którzy stosują najkorzystniejsze dla siebie rozliczenia podatkowe – zgodnie z obowiązującymi przepisami. 

Klauzula ma ograniczyć tzw. optymalizacje podatkowe firm, tzn. wykorzystywanie przez przedsiębiorców możliwości prawnych do naliczania niższej daniny czy uzyskiwania zwrotów. Można podpaść fiskusowi po osiągnięciu w ten sposób sumy korzyści na kwotę ponad 100 tys. zł rocznie (gdy firma zaoszczędzi na podatku mniej, organy skarbowe nie mają prawa jej karać odwołując się do klauzuli o "unikaniu opodatkowania").

Odmawiając interpretacji w sprawach, które zdaniem urzędników prowadzą do "unikania opodatkowania", skarbówka prawdopodobnie stara się zniechęcić przedsiębiorców do podjęcia działań opisanych we wnioskach. Nie ma interpretacji, to rośnie ryzyko, że kontrola skarbowa zaneguje takie rozwiązanie.

Przedsiębiorcy mogą wystąpić o tzw. opinię zabezpieczającą, ale kosztuje ona 20 tys. zł (interpretacja – 40 zł). Dotąd złożono 6 wniosków o taką opinię.