W ostatnich dniach w wynikach na Google trudno było odnaleźć także m.in. witryny Euro.com.pl, Świstaka i Fotki. Linki do popularnych serwisów system wyrzucał poza pierwszą trzydziestkę po wpisaniu nazwy własnej portalu (czyli np. Ceneo), jak i poszukiwanych produktów. Co się stało? Przedstawiciele korporacji poinformowali że, kilka serwisów nie przestrzegało wytycznych Google’a dla webmasterów, które mają pomagać w znalezieniu internautom odpowiednich informacji. Kaspar Szymański, Search Quality Strategist w Google, na swoim profilu w Google+ wyjaśnił, że zespół „zajął się kwestią kupowania linków przez popularne polskie witryny i podjął odpowiednie kroki w tych wypadkach, gdzie zaistniała taka potrzeba”

Wygląda więc na to, że polskie serwisy ukarano za stosowanie systemu SWL, czyli zakupu linków od innych portali, co poprawia pozycję w Google’u, ale jest niezgodne z jego wytycznymi. W związku z interwencją niemały problem mają także e-sklepy obecne w porównywarkach cen, bo teraz trudniej im dotrzeć do klientów. Aby ratować się przed zepchnięciem na odległe miejsca w wynikach wyszukiwania, m.in. Ceneo, Skąpiec, Nokaut wykupiły reklamy, umożliwiające pojawienie się na samej górze pierwszej strony Google’a np. po wpisaniu nazwy firmy.