Od początku br. 761 polskich firm zostało postawionych w stan likwidacji i upadłości. Na koniec roku może być ich prawie trzy razy tyle – stwierdził w rozmowie z DGP przedstawiciel wywiadowni gospodarczej Dun & Bradstreet. Najbardziej zagrożony jest handel. Sprzedaż spadła, narastają opóźnienia w regulowaniu płatności między kontrahentami. Najtrudniejsza jest sytuacja w branży spożywczej. Prawie 16 tys. firm nie wywiązuje się ze zobowiązań w terminie, a wartość niezapłaconych faktur przekracza 1 mld zł. W branży RTV w I poł. 2010 r. nieuregulowane płatności miało 342 firmy, kilkanaście mniej niż rok wcześniej. Jednak wartość długów w porównaniu z I poł. 2009 r. wzrosła dwukrotnie z 13,4 mln zł do 26,2 mln zł. Zmniejszyły się natomiast zatory płatnicze w segmencie AGD – z ponad 538 mln zł do 425 mln zł. Spadła również liczba firm, które mają problemy z terminowym regulowaniem zobowiązań (z 4371 do 3867). Blisko połowa (45 proc.) producentów artykułów elektrycznych i elektronicznych ocenia sytuację w branży jako złą lub bardzo złą, ale nastroje w wielu innych sektorach gospodarki są jeszcze gorsze. Np. wśród producentów odzieży pesymizm przeważa u 3/4 respondentów. W sklepach zaopatrzenia ogólnego i sprzedających materiały budowlane odpowiednio 69 i 65 proc. ocenia sytuację branży jako złą lub bardzo złą.