W I kw. finansowym 2016, który zakończył się 31 stycznia br., HPE odnotowało 12,7 mld dol. przychodów (-3 proc r/r) oraz 267 mln dol. zysku netto, o 51 proc. mniej niż rok wcześniej. Spodziewano się jednak, że będzie gorzej: zysk HPE w I kw. w przeliczeniu na akcję – 0,15 dol. był wyższy niż w prognozie (0,09 – 0,13 dol.). Na zysk wpłynęły koszty restrukturyzacji i podziału.

Na wynik duży wpływy miał także drożejący dolar. Licząc po stałym kursie walut wzrost sprzedaży wyniósł 4 proc.

Niezły był bilans największej w HPE grupy Enterprise, która zwiększyła przychody o 1 proc., do 7,1 mld dol. (+7 proc. po stałym kursie), z marżą operacyjną 13,4 proc. Wynikom pomogła sprzedaż sprzętu – w przypadku serwerów w ujęciu wartościowym spadła o 1 proc., a pamięci masowych – o 3 proc., ale po stałym kursie w obu przypadkach był wzrost. Rozwiązania sieciowe zwiększyły obroty o 54 proc.

Drugi pod względem wielkości dział – Enterprise Services – wypracował 4,7 mld dol. przychodów (-6 proc.), z marżą operacyjną 5,1 proc. Dwa pozostałe działy HPE to oprogramowanie (780 mln dol., -10 proc.) i usługi finansowe (776 mln dol., -3 proc.).

Meg Whitman, CEO HPE, pozytywnie ocenia wyniki i perspektywy rozwoju firmy.

– Licząc po stałym kursie walutowym, odnotowaliśmy wzrost przychodów w każdym dziale, po raz pierwszy od 2010 r.
– zaznacza Meg Whitman.

Zapowiedziała nowości w ofercie: wprowadzenie na rynek nowych produktów hiper-konwergentnych, które mają być o 20 proc. tańsze niż u lidera rynku.

W całym roku finansowym HPE zapowiada wyraźną poprawę bilansu – kilkukrotnie większy zysk niż w I kw.: 0,75 – 0,85 dol. na akcję (wg zasad GAAP). W I kw. roku finansowego ten wskaźnik wyniósł 0,15 dol.

W końcu lutego swoje pierwsze samodzielne wyniki pokazała druga spółka powstała po podziale HP – HP Inc. Odnotowała spadek przychodów o 12 proc. w odniesieniu do wyniku z ub.r., 12,2 mld dol., a zysk zmniejszył się o 16 proc., do 0,6 mld dol. Z uwagi na kiepski początek roku zapowiedziano restrukturyzację i zwolnienia.