W swoim III kw. finansowym (do końca lipca br.) HP Inc. poprawiło zysk o 26 proc., do 880 mln dol., przy przychodach większych o 12 proc. (14,6 mld dol.). Bilans ponownie pozytywnie zaskoczył analityków. Oba główne biznesy HP: PC i druk, odnotowały dwucyfrowy wzrost sprzedaży. Dział PC poprawił bilans o 12 proc. Co ciekawe, sprzedaż desktopów zwiększyła się bardziej (+7 proc.) niż notebooków (+6 proc.).

Firma odnotowuje, że klienci wyraźnie częściej niż w ub.r. wybierają modele z wyższych półek cenowych. CEO Dion Weisler wskazuje również na innowacje w komputerach PC, jako główny czynnik poprawy wyników, oraz przejście użytkowników z urządzeń z Windows 7 na "Dziesiątkę". Jest przekonany, że w długim terminie biznes PC nadal pozostanie silny. Wygląda na to, że modna niedawno wizja ery post-PC i śmierci komputerów nie spełniła się.

Dział druku HP Inc. poprawił wynik o 11 proc. w ujęciu wartościowym. Sprzedaż urządzeń biznesowych wzrosła o 24 proc., w czym pomogło przejęcie działu drukarkowego Samsunga.

HP ponownie wyraźnie zwiększyło także przychody z materiałów eksploatacyjnych – o 8 proc., do 3,4 mld dol. Oznacza to, że ten biznes jest wart prawie trzy razy więcej niż sprzedaż samych urządzeń drukujących w segmencie biznesowym (1,17 mld dol.).

Amerykański koncern dopiero się rozpędza. Dion Weisler przewiduje, że nadal będą rosnąć zyski i obroty koncernu. Według niego wyniki są efektem wzrostów w strategicznych obszarach, jak segment premium, komercyjny, gaming oraz retail. Do tego doszło efektywne zarządzanie kosztami. "Nie zastosowaliśmy jednego cudownego środka" – wyjaśnia CEO.

Poinformowano także o zmianach w kierownictwie. Biznes druku 3D przejął Christoph Schell, zastępując Stephena Nigro. Powołano także nowego szefa marketingu HP. Został nim Vikrant Batra, który objął stanowisko po Antonio Lucio.