O planach nowych zwolnień poinformowała Cathie Lesjak, dyrektor finansowy HP. Według niej zapowiedziana wcześniej liczba 55 tys. miejsc pracy skasowanych w ramach restrukturyzacji, do końca bieżącego roku finansowego (październik br.) zostanie przekroczona nawet o 5 proc. (czyli ok. 2,7 tys.). Planowe zwolnienia w HP rozpoczęły się w 2012 r. Najpierw miały objąć 27 tys. osób, ale w następnych latach lista wydłużała się, przekraczając w efekcie 50 tys. osób na całym świecie. Ostatnia fala zwolnień nastąpiła w związku z podziałem korporacji na dwie spółki.

Według informacji HP dla amerykańskiego nadzoru giełdowego, w ramach planu restrukturyzacji od 2012 r. do końca kwietnia br. zwolniono 47,6 tys. osób. W minionym kwartale (III kw. roku finansowego HP, zakończony 31 lipca) według Cathie Lesjak z firmą rozstało się 3,9 tys. pracowników, czyli w sumie redukcje objęły już 51,5 tys. miejsc pracy. Planowo pozostało więc najwyżej 6,2 tys. posad do likwidacji.

Koszty restrukturyzacji są niemałe – do końca października br. mają wynieść łącznie 5,5 mld dol. (za 3 lata), z tego 4,9 mld dol. w związku z cięciami zatrudnienia.

W ocenie analityków na zapowiedzianych ostatnio cięciach się nie skończy. CEO HP, Meg Whitman, przyznała, że po podziale firmy restrukturyzacja HP Enterprise (jednej z dwóch spółek utworzonych z HP) może być kontynuowana.