HPE ostrzegł, że z powodu niedostatecznej podaży procesorów Xeon, ich dostępność w 2020 r. nie poprawi się – według The Register. Brakuje zwłaszcza układów 2 generacji – Cascade Lake. Intel rekomenduje więc korzystanie z układów z serii Skylake. HPE zaleca klientom, aby rozważyli korzystanie z urządzeń z innymi platformami serwerowymi, jeżeli nie chcą czekać na Cascade'y. Problemy z podażą mogą dotyczyć m.in. serwerów Proliant DL360, ML350, BL460. Instalowane w nich Xeony Silver serii 42xx są szczególnie trudno dostępne.

Ocena HPE nie jest pocieszająca – Cascade'ów będzie na rynku za mało co najmniej do początku II kw. br., a w związku z koniecznością ich zastąpienia innymi procesorami, tych również może zabraknąć w ciągu roku. Wiele jednak zależy od tego, czy fabryka wypuści dostateczną ilość Xeonów.

Wcześniej Intel wyjaśniał, że opóźnienia w dostawach CPU wynikają z utrzymującego się dużego zapotrzebowania na procesory. Moce produkcyjne nie wystarczają, by na bieżąco realizować zamówienia.

Braki procesorów Intela dają się we znaki branży PC i serwerowej od połowy 2018 r. Chociaż według wcześniejszej oceny producenta sytuacja miała zostać opanowana do połowy 2019 r., to nadal jest kiepsko z podażą.

W końcu ub.r. Dell obniżył prognozę przychodów o 2 mld dol. m.in. z powodu kłopotów z dostępnością CPU.

Problem z zaopatrzeniem w procesory odbił się także negatywnie na wolumenach sprzedaży komputerów.

 

AKTUALIZACJA

HPE przesłało oświadczenie w związku z publikacją

„HPE napotyka ograniczenia związane z niektórymi procesorami. Niemniej, dysponujemy także innymi procesorami, które nadal są dostępne, dlatego zachęcamy naszych klientów do rozważenia alternatywnych możliwości. Jesteśmy w stałym kontakcie ze wszystkimi naszymi dostawcami i będziemy kontynuować prace nad dostępnymi opcjami, aby zminimalizować wpływ na klientów i odpowiedzieć na ich potrzeby.”