W IV kw. finansowym, zakończonym 31 października br., sprzedaż HPE spadła o 9 proc., do 7,2 mld dol. Analitycy liczyli na nieco wyższą kwotę, ale zysk był wyższy od oczekiwań – wyniósł 480 mln dol. wobec 757 mln dol. straty rok temu.

Dołek jest związany z mniejszymi obrotami największego w korporacji segmentu – Hybrid IT (-11 proc.), do 5,67 mld dol.

HPE podkreśla jednak wzrosty w strategicznych segmentach: composable cloud (+47 proc.), infrastruktury hiperkonwergentnej (+25 proc.), HPC (+15 proc.), Nimble storage (+35 proc.) i Aruba (+18 proc.). W efekcie rośnie rentowność biznesu korporacji, marże idą w górę: o 270 pkt bazowych (w przekroju całego roku finansowego), a jeszcze więcej, przeciętnie o 300 pkt zwiększyły się marże partnerów – zapewnia CEO Antonio Neri.

 

Model usługowy rośnie w kanale partnerskim

Producent informuje rownież o rosnącym zapotrzebowaniu na opartą na modelu usługowym ofertę GreenLake, w której klient płaci za korzystanie z rozwiązań (pay-per-use). W sumie obroty poprawiły się tutaj o 39 proc. r/r, ale poprzez kanał partnerski – o ponad 326 proc. rok do roku w IV kw. – poinformował Antonio Neri (oraz o ponad 230 proc. w całym roku). W sumie przekroczyły 850 mln dol. – twierdzi dyrektor globalnego kanału sprzedaży HPE, Paul Hunter. Obecnie poprzez kanał sprzedaży generowanych jest 27 proc. przychodów segmentu GreenLake, wobec 5 proc. rok wcześniej – zapewnia dyrektor. GreenLake to priorytet HPE. Do 2022 r. cała oferta korporacji powinna być dostępna w modelu pay-per-use. Rozwój tego obszaru ma przyspieszyć m.in. partnerstwo z Accenture.

W sumie w kanale sprzedaży HPE generuje 70 proc. światowych obrotów. Antonio Neri nazwał miniony rok finansowy "najlepszym między HPE i partnerami".

W całym roku sprzedaż HPE zmniejszyła się o 6 proc., do 29,1 mld dol.