Huawei jest gotowe udostępnić polskim władzom kody źródłowe oprogramowania, jak również wszystkie dokumenty związane z bezpieczeństwem, aby udowodnić, że nie ma się czego obawiać – zapowiedzieli przedstawiciele firmy.

Koncern deklaruje gotowość do spotkania na szczeblu rządowym, nawet z polskim premierem, i rozmowy o problemach. Austin Zhang, dyrektor ds. zamówień publicznych w Europie Środkowej i Wschodniej i krajach nordyckich utrzymuje, że ewentualne wykluczenie Huawei z budowy infrastruktury 5G w Polsce byłoby bezpodstawne, a do tego kosztowne – zwiększyłoby wydatki na inwestycje w 5G w naszym kraju o 8,5 mld dol. i spowodowało 12 – 18 miesięcy opóźnienia. Takie są przynajmniej wyliczenia Huawei.

Obecnie polskie władze analizują możliwość ograniczeń lub wykluczenia Huawei z budowy 5G i innych inwestycji infrastrukturalnych. Trwa inwentaryzacji sprzętu chińskiego koncernu wykorzystywanego w kraju.

Jaap Meijer, odpowiedzialny za bezpieczeństwo cyfrowe w Huawei Netherlands, przekonywał, że rozwiązania firmy są w pełni bezpieczne – jak zauważył, nikt nie przedstawił dowodów, że jest inaczej, a od 15 lat funkcjonowania infrastruktury sieciowej żaden klient w Polsce nie miał zastrzeżeń w tej kwestii. Według niego rozwiązania firmy przechodzą skrupulatną kontrolę bezpieczeństwa, począwszy od łańcucha dostaw, prowadzone są ponadto zewnętrzne audyty.

Przedstawiciel firmy zapewnił też, że obecnie nie ma żadnych związków między Huawei z chińskim rządem. Nie jest ponadto prawdą, że chińskie prawo wymaga ujawniania danych władzom czy instalowania czegokolwiek na urządzeniach dostarczanych przez podmioty z tego kraju.

W różnych krajach, a także w strukturach UE, pojawiają się wątpliwości, co do powiązań chińskiej firmy ze służbami tego kraju i wykorzystywaniem jej infrastruktury do działań szpiegowskich. Hauwei stanowczo zaprzecza takim sugestiom.

Ostatnio Czechy zdecydowały się zablokować Huawei udział w przetargu na budowę portalu podatkowego. Wartość inwestycji to ok. 22 mln dol. Czeska skarbówka powołała się na ostrzeżenie krajowego urzędu ds. bezpieczeństwa cyfrowego z grudnia ub.r., dotyczące używania sprzętu i oprogramowania chińskich firm.